Inna kobieta_(0)

675Report
Inna kobieta_(0)

Inna kobieta
Przez
Pani Irenie Clearmont

Fantazja, która się spełniła.

Copyright © 2011 (listopad)



Preambuła.
----------------
Przypuszczam, że w każdym małżeństwie jest moment, w którym jeden z partnerów „błądzi”. No dobrze, więc nie w każdym małżeństwie, ale muszę przyznać, że spotkał mnie ten moment, kiedy mówisz sobie: „W tym małżeństwie jest ktoś jeszcze, ktoś, kogo jeszcze nie spotkałem, ktoś, kto się wtrąca”. '

Oto historia włamania, które przekształciło się w inwazję.

Kobieta otworzyła drzwi i wpuściła się do środka.

Oczywiście wszyscy oczekujemy, że druga kobieta to jakaś dziwka, którą mężulek spotkał w biurze lub w jakimś ponurym pubie lub pubie z szarościami! Oznakami byłyby szminka, perfumy, brakujące pieniądze, brak męża, późne noce, dziwne rachunki za karty kredytowe i przestawienie fotela pasażera w samochodzie.

Znaki te mogą nadejść od razu, pierwszego dnia, lub mogą pojawić się jak autobusy, za późno i trójkami. Ze mną znaki były zupełnie inne, nie było szminki, rachunek z karty kredytowej był w porządku i nikogo innego nie było w samochodzie.

Na początek Monika...
... i końcowa obsesja.


Dowiadywać się.
------------------
Kiedy zaczynam moją historię, Craig i ja byliśmy małżeństwem od jakichś dziesięciu lat. Pozwól, że wyjaśnię to teraz, nie było żadnych widocznych problemów; seks był całkiem niezły, co roku starczyło pieniędzy na nowy samochód, a my właśnie spłaciliśmy kredyt hipoteczny. Spędziliśmy całkiem niezłe wakacje i brakowało nam tylko dzieci.

W końcu staraliśmy się o nie, a seks stał się „prawie” obsesją, ponieważ wciąż próbowaliśmy. W końcu musieliśmy przyznać, że nie wyglądało to najlepiej, więc udałem się do lekarza na standardową gamę badań.

Rezultat zszokował mnie, bardziej niż zszokował, byłem oszołomiony.

Nie byłam płodna, a raczej powinnam powiedzieć, że przestałam być płodna. Lekarz powiedział mi, że mam przypadek chlamydii, cichej klątwy, którą jeden partner seksualny przekazuje drugiemu, rodzaj zatrutej seksualnej wizytówki.

Doktor Wasy powiedział mi, że sądząc po uszkodzeniach, zostałem zarażony pięć lub więcej lat temu!

Wróciłem do domu w zgiełku i zamieszaniu. Głównie złość. Jakiś czas temu Craig musiał przespać się z inną kobietą, bo z pewnością byłam mu w stu procentach wierna.

Wróciłem więc do domu wściekły; jak udało mi się dojechać do domu bez taranowania innego biednego kierowcy lub latarni, której nigdy się nie dowiem.

Wpadłem do domu z okrzykiem imienia tego gówna i zastałem go w kuchni, który robi kawę.

– Craig, ty kupo gówna! Krzyknęłam, aż podskoczył z szoku. Nigdy nie widziałem go tak zdziwionego; z zaskoczenia prawie rzucił kubkiem przez pokój.

"Co? Co to jest?"

Cóż, ledwie mógł wiedzieć, że byłem u doktora Vasy, ponieważ nie powiedziałem mu, że jadę.

„Z kim się pieprzyłeś?”

Nic nie zastąpi bycia bezpośrednim. Żeby tylko zwiększyć napięcie, krzyczałam na całe gardło.

Widziałem, jak się dusił. Z Craigiem to śmiertelna zdrada, zanim będzie mógł kłamać, musi po prostu przełknąć. To pokerowe powiedzenie, którego używam od lat, a on nigdy nie był mądrzejszy.

„Kochanie, nigdy nie...”

– Ty pieprzony kłamco – krzyknąłem na całe gardło. „Czy mogę zarazić się chlamydią z deski sedesowej? Jak śmiesz mówić mi kłamstwa! Nie do końca tak myślę. Jedyny kutas, na którym ujeżdżam, jest twój od dziesięciu pieprzonych lat, więc chcę wyjaśnienia natychmiast!

Craig zbielał. Przysięgam, że cała krew odpłynęła z jego twarzy, jakby została wyssana. Prawdę mówiąc, prawie myślałem, że się przewróci. Jego usta poruszały się, ale nie wydobywał się z nich żaden dźwięk, nawet bulgotanie czy czkawka.

Więc, aby utrzymać presję, wciąż krzyczałam na mojego palanta-męża: „Kim jest ta dziwka? Gdzie wkładałeś swojego penisa i w którą dziurę?

Dziwne hobby.

Cóż, prawda może być dziwniejsza niż fikcja, nie zdarza się to zbyt często, ale kiedy to się dzieje, padasz z zaskoczenia. To tak, jakby magik odciągnął tkaninę i zobaczył blondynkę, znowu w jednym kawałku!

Craig pozostawił mnie w szoku, ponieważ nigdy bym go o to nie podejrzewała. Jego głos był cichy i prawie musiałam go zmusić do powtórzenia tego, co powiedział, zanim mogłam to zrozumieć.

„Poszedłem do dominatrix!”

"Pardon? Mam na myśli „przepraszam”! Poszedłeś do jakiejś pizdy dziwki?

Craig zwiesił głowę, nie mógł spojrzeć mi w oczy i spojrzeć mi w oczy. To pewny znak, że to, co ci mówiono, jest prawdą, więc po prostu musiałem słuchać i spróbować to rozgryźć.

„Tak, zapłaciłem jej”, powiedział swoim cichym głosem, „ale potrzebowałem tego, naprawdę”.

– Po co ci jakaś kobieta, żeby cię lała? — zapytałem zdumiony.

Potem przypomniałem sobie rozmowę, którą Craig i ja odbyliśmy jakieś pięć lat wcześniej. Chciał, żebym ubrała się nie tylko w bieliznę, buty i tak dalej, a ja mu odmówiłam i wyśmiałam jego prośbę.

Przypuszczam, że ja też byłem winny, ale nie było mowy, żebym go wypuścił. Zrobiłem więc to, co zawsze i przeszedłem do ataku.

"Kto?"

"Zapominam!"

Śmiałam się z jego naiwności. „Chcesz mi powiedzieć, że teraz to przerwałeś? Kim ona jest?"

„Pani Monique” – odpowiedział.

"Gdzie?"

- Naprawdę, Sabrino - powiedział - nie możesz iść i się z nią zobaczyć, proszę!

– Powiedz mi teraz, Craig, albo wyrzucę cię z domu. Mogę nadal to robić, ale rób, co mówię!

Craig westchnął ciężko i zniknął, by wrócić po minucie z wizytówką, którą mi przekazał.

-------------------------------------------------- -
Pani Moniko

Wasz przełożony.

Tel. 092-131-121212121
-------------------------------------------------- -

Rzuciłem okiem na złotą i czarną wizytówkę i zrewidowałem nieco swoją opinię o pannie Monique. Wcale nie za lepki. Oddałem go Craigowi i powiedziałem mu, żeby do niej zadzwonił.

„Proszę, Sabrina, nie każ mi tego robić, proszę!”

– Zadzwoń do suki, chcę z nią porozmawiać.

Kolowałem z Diablicą.

Więc tam pukałem do drzwi. Właściwie nie byłem taki głupi, żeby pójść pod adres pracy pani Monique, po prostu zorganizowałem z nią spotkanie. Po prostu musiałam zobaczyć tę kobietę, która namówiła mojego męża, żeby zapłacił za seks z nią.

Niesamowity!

Zgodziła się!

Pomyślałem więc, że będę sprytnie boksować. Wiesz, pozbądź się jej żywiołu i rozegraj z nią starą, dobrą kłótnię. Pomyślałem więc, czy jest lepsze miejsce na spotkanie niż elegancka restauracja w Soho, tej jaskini seksualnej niegodziwości na West Endzie.

Zarezerwowałem więc stolik w małej restauracji, o której słyszałem, ale nigdy w niej nie byłem. W tłumaczeniu z włoskiego nazywa się „Wilcza paszcza” i jest naprawdę całkiem elegancką restauracją „przed teatrem”.

Upewniłem się, że dotarłem tam wcześnie. Spóźnienie się na spotkanie z dziwką nigdy nie wygląda dobrze. A więc byłem sam przy stole ze szklanką czerwonego w dłoni; całkiem niezłe Barolo, jeśli mogę tak powiedzieć. Miałem w głowie tuzin rzeczy do powiedzenia. Od obficie prymitywnego do eleganckiego szykownego „odłożonego”, wszyscy byli przygotowani.

Kiedy więc Monique weszła do restauracji ubrana w dżinsy i futro, nawet jej nie poznałam. Przez chwilę rozglądała się dookoła, a potem podeszła prosto do mojego stolika.

– Przypuszczam, że pani jest panią Sabriną Sanders – powiedziała chłodnym tonem.

Nie czekając na odpowiedź, odrzuciła futro na bok i usiadła naprzeciwko mnie przy stole.

„W takim razie musisz być panią Monique” – odpowiedziałem, podkreślając „pani” z lekkim szyderstwem.

"Oh! Nie zawracaj sobie głowy tymi bzdurami, „panna” wystarczy. Zaśmiała się. „Tylko moi klienci nazywają mnie „panią”.

W tym momencie przybył kelner i zaoferował menu oraz kartę win. Naprawdę wierzę, że Monique i ja nigdy nie zostalibyśmy przyjaciółmi, a nawet więcej, gdyby nie przyszedł w tym momencie, aby rozdzielić dwóch walczących o nagrody.

Tak jak było, zamówiła wino, a ja zamówiłem jedzenie dla nas obojga i trochę ochłonęliśmy.

Kiedy lody zostały nieco przełamane, okazała się bystra i dużo bardziej twarda, niż kiedykolwiek myślałem.

„Craig to naprawdę mały skarb” – powiedziała z uśmiechem – „robi wszystko, co mu się każe, bez szemrania, a nawet więcej!”

Zacisnąłem zęby, żeby powstrzymać się przed właściwym podejściem do kobiety i prawie mi się udało. Czułem, że zaczynam naprawdę lubić tę sukę!

„Wiesz, że pięć lat temu dałeś mu chlamydię, a on przekazał ją mnie!” - powiedziałam przez zaciśnięte zęby.

– Tak się dowiedziałeś? powiedziała i wyciągnęła rękę, by dotknąć mojej dłoni. – To znaczy, że Craig cię zdradzał?

Wyciągnąłem rękę poza zasięg, nie pozwalając jej nawiązać kontaktu i pozwoliłem jej kontynuować: „Przychodzi do mojego studia dopiero od dwóch lat, więc pięć lat temu jest niemożliwe…”

Spojrzałem jej w oczy i zdałem sobie sprawę, że mówi prawdę.

„Cóż, mam nadzieję, że w takim razie ci tego nie przekazał” – powiedziałem.

„Mało prawdopodobne, nigdy nie pozwoliłem mu na tę przyjemność, więc jest to trochę nieprawdopodobne”.

"Co? Masz na myśli, że nigdy się nie pieprzył… To znaczy, że nigdy nie był?

Brakowało mi słów, totalnie. Mam na myśli, za co facet płaci, jeśli nigdy się nie pieprzy?

„Niesamowite” — pomyślałem.

– Zmień temat – powiedziała. – To znaczy wiesz, czym się zajmuję, a przynajmniej masz jakieś pojęcie. Co robisz?"

„Projektuję meble”, powiedziałem, „głównie z drewna, ale teraz zaczęliśmy od stali i mosiądzu”.

"Projekt? Czy też zrobić?

Zauważyłem, że rozprasza mnie mój cel tutaj. To zamieniało się w posiłek z towarzyszem, kochankiem lub przyjacielem, a nie z suką, która pieprzyła mojego męża.

Oczywiście okazuje się, że nie, nie!

Jest jeszcze jeden fragment rozmowy, który muszę zgłosić. Zapytałem ją, za co zapłaciła. Odpowiedź Monique była trochę wymijająca, ponieważ powiedziała mi, że to zależy od usługi, ale jej ostatni komentarz mnie powalił.

– Około czterystu do siedmiuset na godzinę.

„Funty? To znaczy, aż tyle?

„Cóż, zrobiłbyś to za mniej?”

"Oczywiście nie."

"No więc. Ponieważ też to lubię, to wszystko jest tylko śmietanką w mojej kawie. Właściwie można powiedzieć, że żyję życiem”.

„Czy mogę podejść i rzucić okiem. To znaczy, nie jestem podglądaczem czy coś, ale po prostu muszę zobaczyć.

"Sam?"

"Oczywiście."

„Cóż, robię też pary”, powiedziała Monique z uśmiechem. „Czy powinienem cię obciążyć, kiedy przyjedziesz? A może to wizyta towarzyska?

"Nie mam pojęcia! Przypuszczam, że towarzysko, ale jeśli zajmę ci czas...!

"Powiem ci, co. Przyjdziesz z co najmniej sześcioma setkami w ręku i zobaczymy. Dostanę rachunek!

Monique zapłaciła rachunek, a ja zostawiłem ogromny napiwek. Staliśmy na Archer Street, kiedy zapalała papierosa.

– Kiedyś było tu kasyno – powiedziała. „Kiedyś próbowałem znaleźć tu pracę. To było kilka lat temu!”

Poszliśmy razem na Piccadilly. Nie odezwaliśmy się ani słowem; oboje byliśmy zbyt pogrążeni w myślach. W końcu zostawiłem ją i wskoczyłem do taksówki. Stała w swoich bardzo wysokich obcasach i futrze, zaciągając się głęboko papierosem i wypuszczając niebieski dym w świeże nocne powietrze.

Rzeczywiście dżinsy i futro!

Błyskawiczne śmieci ze schowkiem!

Jednak musiałam przyznać, że mimo moich zastrzeżeń polubiłam ją. W rzeczywistości czułem, jak jakaś dziwna siła grawitacji ciągnie mnie w kierunku jej orbity.

Może więcej.

Była bezpośrednia, nie afiszowała się, po prostu była. Monique była jedną z tych kobiet, które nigdy nie pasują, ale narzucają sobie miejsce na każdym poziomie społeczeństwa i są akceptowane taką, jaka są.

Miałem ostatnie wrażenie cynicznego uśmiechu na jej twarzy, ale mogłem pomylić rozbawienie z pogardą.


Kuchnia Diabła.
-------------------------
To najdziwniejsze uczucie iść do prostytutki. Kiedy jesteś kobietą i to pierwszy raz, masz motyle w brzuchu i zmartwione uczucie, że ktoś cię śledzi!

W każdym razie włóczyłem się po Fulham z dziurą w żołądku i plikiem gotówki w ręku. To ja poprosiłem o przyjście, co ja sobie myślałem?

W końcu, mimo że szedłem tak wolno, jak to możliwe, stanąłem na schodach pod jej adresem, zastanawiając się, czy naciśnięcie dzwonka to naprawdę dobry pomysł. To znaczy, co ja kurwa robiłem?

Czekałem na to spotkanie już trzy tygodnie. Musiałem znaleźć dzień, kiedy Craig był związany i kiedy mogłem uciec z kilkoma wolnymi godzinami. Wydawało się również, że Monique miała pełny pamiętnik!

Już miałem odwrócić się na pięcie i ruszyć w stronę stacji metra, kiedy drzwi się otworzyły i zobaczyłem, że patrzę w oczy mężczyzny w średnim wieku, który wyglądał na kogoś w rodzaju lokaja.

Skinął mi głową i powiedział: „Sabrina? Jesteś oczekiwany."

Więc to było wtedy. Nie mogłem już wycofać się z tej głupiej wyprawy. Tak, byłam ciekawa, co z Monique i co robi tu mój mąż. Ale wiele powodów uciekło w momencie, gdy zdałem sobie sprawę, że Craig odwiedził wiele prostytutek na przestrzeni lat, Monique była ostatnią.

Poszedłem za mężczyzną w mundurze do domu i pozwoliłem mu wziąć mój płaszcz. Następnie zaprowadził mnie do pokoju, który był jak sypialnia bez łóżka. Na ścianach stały komody i szafy, a na ścianie toaletka nadawała pomieszczeniu teatralny charakter.

– Proszę tu zaczekać – powiedział.

Usiadłam na jedynym dostępnym fotelu i czekałam na Monique. W końcu przyszła, a ja wstałem, żeby ją powitać.

– Sabrina – powiedziała. „Zastanawiałem się, czy miałbyś odwagę się pojawić! Przyniosłeś pieniądze?

Oddałem sześćset funtów, które przyniosłem, i zastanawiałem się, co ja tu, kurwa, robię.

– Pieniądze nie są ważne – powiedziała. „To po prostu reprezentuje nasz związek na ten moment. Pamiętaj, że mi zapłaciłeś, więc jestem ci winien przysługę. Paradoks polega na tym, że służba polega na tym, że robisz to, co ci każą”.

– Czy to znaczy, że mam cię nazywać panią?

– Tylko jeśli masz na to ochotę – odparła. „Większości mężczyzn to bawi, większość kobiet woli tego nie robić… Z drugiej strony myślę, że przynajmniej na dziś będziesz”.

Wzięła mnie za rękę i obróciła. Jedną ręką podniósł rąbek mojej spódnicy, żeby mogła spojrzeć na moje nogi. Potem stanęła za mną i przyciągnęła mnie do siebie i ujęła moje piersi. Pozwoliłem jej się mną manipulować, w rzeczywistości było to ciekawe doświadczenie i poczułem, że rozluźniam się w jej rękach.

„Masz świetną figurę, Sabrino, szczupłe, ale też duże piersi i szerokie biodra pod wąską talią. Myślę, że we wszystkim wyglądałabyś świetnie, więc nie będę Ci wiele doradzać. Wybierz tylko ubrania w tym pokoju, a ja wyślę Tanię. Robi mi makijaż i jeszcze kilka innych rzeczy.

„Gdzie mam położyć ubrania?” Zapytałam.

Wskazała na szafę lekceważącym gestem i zostawiła mnie samą sobie.

Wędrowałem od jednej kolekcji do drugiej. To wszystko było tutaj, mogłem ubrać się na milion sposobów. Od bawarskiej dojarki do gumowej dziwki iz powrotem do francuskiej pokojówki.

W końcu zdecydowałam, że długa, skórzana sukienka z rozcięciem do uda to jest to! Ubrałam szpilki, czarne i metalowe szpilki, i dodałam pończochy, które sięgały niewiele za kolano.

Tania okazała się zagubioną studentką sztuki. Może dziewiętnaście lat i mistrzowski akcent w makijażu. Niebieskie piórka zamiast rzęs i lazurowe powieki przechodzące w czerń na moich błyszczących ustach.

Niesamowite było to, że nałożenie szminki i podkładu zajęło mi godzinę, a potem wykończenie. Poradziła sobie ze wszystkim w dziesięć minut, a efekt był oszałamiający.


Sala tronowa
----------------------
Zaprowadzono mnie do komnat Monique. Nie mogłem się zdecydować, czy wyglądam jak kiepska niewolnica seksualna gotowa do wykorzystania; lub kochankę, która elegancko przedstawiłaby swoje potrzeby trzepotem palców. Ale uczucie chaosu w mojej głowie i świadoma utrata kontroli podniecały mnie.

Traciłem kontrolę i to uczucie mnie odurzyło.

Kiedy przyjechałem, pani Monique siedziała na tronie. Ogromny fotel z drewna i skóry, który stał na szerokim podwyższeniu wyłożonym dywanem. Reszta pokoju była pusta, ale zauważyłem, że ściany były przystrojone łańcuchami i przymocowanymi stalowymi pierścieniami.

Pani Monique powiedziała: „Sabrina, bardzo dobrze wybrałaś, ten strój jest idealny”.

Poczułem radość z jej pochwały. Dała mi ręką znak, że powinienem podejść do niej, a gdy się zbliżyłem, podniosła parę satynowych rękawiczek w kolorze czerwonym.

„Załóż to, teraz!”

Wciągnąłem rękawiczki, a potem dowiedziałem się, dlaczego chciała, żebym je założył, gdy Monique założyła mi kajdanki na nadgarstki razem z kajdankami na ręce, które pękłyby i posiniaczyłyby skórę, gdyby miękki materiał rękawiczek nie chronił mnie.

Uklękła przy swoim tronie i ułożyła mnie tak, jakbym była lalką. Uczucie było totalnie na haju, byłam jej ozdobą, giętką lalką przy jej tronie i ta myśl spowodowała, że ​​zarumieniłam się z podniecenia, podniecenia z powodu odebrania całej stanowczości i zastąpienia jej służalczością.

– Jest jeszcze coś, co musisz dla mnie założyć – powiedziała, naciągając mi na twarz maskę z weneckiej porcelany.

Westchnąłem i to musiało zabrzmieć jak pożądanie, przypuszczam, że był to głód emocjonalny!

Maska zakrywała moją twarz od górnej wargi do czoła, skutecznie zakrywając twarz. Z wielką starannością ułożyła mnie do perfekcji. Długa skórzana suknia została ułożona w taki sposób, aby odsłonić głęboki dekolt i rąbek, odsłaniając górną część niskich pończoch. Wreszcie maska ​​tak, że czarne usta były wyeksponowane, a pierzaste rzęsy trzepotały tak, jak powinny.

– Pamiętaj – powiedziała. „Rób zawsze tak, jak ci każą, a dowiesz się tego, co chcesz wiedzieć, nawet jeśli jeszcze nie wiesz, że ta wiedza jest ci potrzebna. Ani słowa nie wolno ci powiedzieć. Brak dźwięku. Jesteś Orfeuszem dla Eurydyki, jesteś moim niewolnikiem, ale mam dla ciebie względy, nie zapominaj, że cokolwiek robię, robię to dla twojego dobra. Twoje dobro i moja przyjemność!”

Otworzyłem usta, żeby mówić. Zamierzałem zadać jej pytanie lub dwa. Albo wyczuła to we mnie, albo sublimowała swoją osobowość do roli, którą przyjmowała. Jej dłoń dotknęła moich czarnych ust i uciszyła mnie zaciśniętymi ustami.

"Posłuszeństwo!"

Siedziałem czekając, ona usiadła na tronie i skrzyżowała nogi. „Patrz przed siebie, w dal, a nie na osoby, które będą w pokoju” – powiedziała.

Drzwi otworzyły się i wszedł lokaj. W dłoni trzymał skórzaną bluzę, krótką fryzurę zakończoną krótkim ogonem z zawiązanymi warkoczami. Podszedł do tronu i pokłonił się. Delikatnym ruchem położył u stóp Monique.

– Twoje następne spotkanie czeka na ciebie, pani – powiedział, przyklękając.

– W takim razie przyprowadź go – powiedziała.

Lokaj wyszedł, a kiedy wyszedł, do pokoju wszedł nagi mężczyzna. Nagim mężczyzną był oczywiście Craig. Powinienem był to przewidzieć, to było takie oczywiste. Nic dziwnego, że zorganizowanie spotkania zajęło kilka tygodni. Pani Monique dała nam obojgu czas na ukrycie faktu, że oboje ją zdradzaliśmy!

Ręce Craiga były związane za jego plecami, a jego kostki były ograniczone kajdankami z krótkimi łańcuchami między nimi. Sprawili, że jego kroki zamieniły się w szuranie, nikczemne utykanie.

„Podaj mi bicz”, powiedziała pani Monique twardym tonem, gdy się zbliżył.

Craig podniósł bicz ustami i zębami i stał trzymając go gotowy do podania swojej kochance. Zastanawiałem się, co knuje pani Monique, co ona próbuje mi powiedzieć? W tej chwili nie mogłem zgadnąć, nie widziałem celu, tylko drogę.

Ręka pani Monique wystrzeliła i uderzyła mojego męża. Rozległ się dźwięk przypominający tłuczone naczynia, gdy do akcji wkroczyła pełna siła jej ramienia.

„Powiedziałem, podaj mi bicz! Nie powiedziałem, że trzymaj za mnie bat. Nie powiedziałem, podnieś bat. Nie powiedziałem, że pieścisz bicz językiem. Nie powiedziałem pocałuj bat. Naprawdę musisz nauczyć się być mi właściwie posłusznym, słowo w słowo.

Craig nie zareagował, po prostu zwiesił głowę i obiema związanymi rękami podał jej złowróżbnie wyglądającą uprawę.

– Jeśli jeszcze raz będę musiał poprawić twoje zachowanie, pożałujesz. Wiem, że twoja żona rozważa twoją pozycję w swoim życiu, więc naprawdę nie chcesz, żebym się z nią kontaktował, prawda?

Widziałam strach w jego oczach.

Groźba bata i żony była częścią jego uzależnienia. Była heroiną w gorącej łyżce i białą smugą na lustrze. On był opętanym, który pragnął naprawy, a ona była igłą w jego ramieniu.

Brakowało mi tchu, gdy patrzyłam, jak radzi sobie z moim mężem, i zastanawiałam się, czy wolałabym być na jego miejscu.

Erekcja świadczyła o uzależnieniu Craiga.

Pokazało mi to drugą lekcję, której nauczyłem się tego popołudnia. Pierwsza lekcja była taka, że ​​znęcanie się może być rozdawane, o ile maltretowany nie uzna tego za wyzysk. Druga lekcja była taka, że ​​ten mężczyzna był pod władzą każdej kobiety, a może nawet mężczyzny, który wiedział, gdzie trzymane są klucze do jego zamków.

Poczułem, jak przebiega mnie dreszcz, ponieważ ja również byłem w uścisku podobnego katharsis. Wahałem się między byciem używaną suką pani Monique a dumnym manipulatorem Craiga. Odnajdywała też dobrze ukryte klucze do moich zamków.

Wzięła plon, tę boginię, i przepuściła go kilka razy przez swoje ręce, zanim usiadła na swoim tronie. Do tej pory ignorowała moją obecność poza tym, że pokazywała mi władzę, jaką miała nad moim mężem.

Monique skinęła na mojego męża, aż znalazł się w jej zasięgu, a potem jej ręka sięgnęła i wzięła jego penisa ruchem, który pchnął go od czubka do podstawy płynnym ruchem dłoni w rękawiczkach.

Craig stał nieruchomo i ku mojemu całkowitemu zdumieniu osiągnął orgazm!

Craig doszedł ze zrywem nad jej ręką i pluskiem na jej nylonowych kolanach.

Ten jeden ruch jej dłoni jednym ruchem doprowadził go do orgazmu. Na jej ustach błąkał się uśmiech, a na twarzy malowała się dziwna pogarda i satysfakcja.

„Czy pozwoliłem ci przyjść? Czy kiedykolwiek dałem ci pozwolenie? pozwoliła, by jej głos zmienił się w ton nauczycielki lub znudzonej matki rozmawiającej z dzieckiem.

„To już trzeci raz, kiedy kaszlesz śluzem ze swojego żałosnego małego fiuta. Tym razem ukarzę cię wzorowo.


Niewolnica Niewolnica kochanki
--------------------------------
Craig wyglądał na przestraszonego.

Prawdziwy strach pojawił się na jego twarzy, gdy patrzył na złowrogie plony, które zwisały z ręki pani Monique. Był jeszcze jeden element tej sceny, którego nie rozumiał. Kim była piękna kobieta, która klęczała jak wspaniała zamaskowana lalka u boku swojej kochanki?

Craig skoncentrował się na Monique i spełnianiu jej życzeń. Tak trudno było zrozumieć, czego chciała.

Czy chciała, żeby przyszedł tylko po to, żeby go za to ukarać?

Czy pokazała kobiecie w białej masce swoją moc?

Czy była naprawdę zadowolona czy niezadowolona z Craiga?

Pochylił głowę i podziękował swoim gwiazdom, że nie mógł tego wszystkiego rozgryźć. To było dla niego po prostu za dużo. Ta kobieta była zagadką. Wzięła jego pieniądze i spoliczkowała go za to.

Cieszyła się z jego zamieszania.

Zastanawiał się nad lokajem. Ten prawie cichy, enigmatyczny mężczyzna, który, jak się wydawało, służył jej jako niewolnik. Nigdy jednak nie był nagi, lecz zawsze uległy. Umundurowany i pełen szacunku, ale nigdy się nie płaszczył.

Bardziej sługa niż niewolnik. Myślałem.

Monique obchodziła swojego jeńca. Oczywiście w pokoju było dwóch jeńców, ja i mój mąż, ale wydawało się, że jakoś mieliśmy inny status i byłem niewolnikiem Monique, gdzie był traktowany jak niewolnik niewolnika.

Zastanawiałem się nad jej kolejnym ruchem. To przyszło z nagłością, która była oślepiająca i sprawiła, że ​​wzdrygnęłam się. Położyła cios w uprawie, tę welonową hybrydę końskiego bicza i taws na jego udach. Cios wylądował na napiętym mięśniu u góry jego nóg, o włos omijając jądra.

Ale Monique nie poprzestała na tym; bicz ciął jego uda od przodu, a potem wracał stylem grzbietowym, raniąc jego miękki tyłek liniami biegnącymi przez gładkie ciało jak ślady gorącej igły.

Craig prawie upadł.

Skute łańcuchami kostki prawie go przewróciły, a związane ręce pozbawiły go równowagi.

Ale trzymał się pionowo.

„Zdecydowałam, że nie będziesz już uprawiał seksu ze swoją żoną” — powiedziała Monique. „W tym celu będę cię karał, dopóki nie będziesz mógł pozwolić jej zobaczyć twojego nagiego ciała!”

"Ale obiecałeś!" krzyknął Craig. "Powiedziałeś..."

Kiedy mówił, bicz znów wystrzelił łukiem bólu. Teraz wyryło mu klatkę piersiową i plecy. Uderzenie dziobem w plecy i powrót do klatki piersiowej. Węzły i ogony kota pozostawiły nacięcia w miękkim ciele, które lekko nabrzmiało.

„Jak śmiesz mówić mi, co zrobiłem, a czego nie powiedziałem, suko” – krzyczała Monique, krążąc wokół niego jak lampart, który drży, gotowy do zabicia. „Ja decyduję, co powiedziałem, a co nie”.

Kiedy szła, pozwalała biczowi wędrować po jego klatce piersiowej i ramionach.

„Zdecydowałem, że naznaczę cię jako moją, mały Craig. Nie możesz ukryć się przed kobietami w swoim życiu. Mają prawo znać twoje wewnętrzne myśli, wewnętrzne motywacje i mają prawo mieć twoje klucze do ciebie w swoich rękach”.

– Proszę pani – szlochał teraz tymi słowami. Jego klatka piersiowa falowała od stłumionych emocji i realności tego wszystkiego. „Ona mnie zostawi i kocham ją ponad wszystko!”

„Jeśli ją kochasz, to po co w ogóle tu jesteś?”

„Bo ona nie rozumie, że mam jej służyć i być jej posłuszna. Uważa, że ​​powinniśmy być partnerstwem i jesteśmy równi”.

Warkocze bicza sięgnęły i pocałowały go w ramiona, zostawiając widoczne dla wszystkich ślady. Oznaczała go tak, jak rolnik znakuje swoje owce, czyniąc go swoim, aby mogły go zobaczyć wszystkie kobiety na świecie.

"Mylisz się. Ona nie rozumie, że ty i ona musicie służyć”.

Pozwalam tym słowom krążyć po mojej świadomości i rozbrzmiewać jak bicie dzwonów. Rozumiała mnie.

*****

Po prostu nie mogłem uwierzyć, jak poddał się takiemu leczeniu. Był przygotowany na poświęcenie lub małżeństwo, a jednocześnie powiedział jej, że mnie kocha. Co, do cholery, działo się w jego głowie?

Co się działo w moim umyśle?

Siedziałem cicho. Prędzej czy później wiedziałem, że Monique wciągnie mnie w swój plan, tylko nie wiedziałem jak. W końcu miała dość biczowania mojego męża. Zatrzymała się przed nim i postawiła jedną stopę do przodu.

Nie potrafię wyrazić, jak ekscytujące było patrzenie, jak Craig pochyla się do przodu i całuje jej stopy. Z ochotą lizał jej buty i obcasy i ssał pięty, gdy poruszała stopami. Nie byłem do końca pewien, dlaczego to było takie ekscytujące, ale wyglądało to tak, jakby sublimowała jego potrzebę pieprzenia się w potrzebę bycia pieprzonym. Pięta była jej sztywnym kutasem, przechodziła przez jego usta w symulacji seksu, gwałtu oralnego, któremu kazała mu się poddać, kiedy przekręcała szpilki, by pozwolić mu nadziać się na ich stal.

Myślę, że to, co sprawiło, że ociekałem krwią, to sam uścisk, jaki miała na nim. Zapaliła papierosa i paliła, podczas gdy on przelewał całą swoją miłość na jej stopy, buty, pięty i palce. To byłaby farsa, gdyby nie fakt, że Craig miał to na myśli!

Chętnie pozwalał jej pieprzyć się z nim przez pełnomocnika!

W końcu skończył, a ona wypaliła ostatnie tchnienie papierosa. Ostatnia smużka brązowo-niebieskiego dymu uniosła się i rozproszyła.

Klasnęła w dłonie, a służący, ten dziwny kamerdyner, wszedł do pokoju, niosąc drewnianą skrzynkę, którą podarował pani Monique.

Skinęła mu głową, a on wyszedł z pokoju tak cicho, jak przyszedł.

Craig klęczał w skrajnej uległości na niższych stopniach podium jej tronu. Monique odwróciła się do mnie i rozpięła jeden z moich kajdanek, przesuwając moje ręce przed siebie, a następnie ponownie je układając. Robiąc to, mrugnęła do mnie. Znak otuchy, znak, że jest po mojej stronie, że robi to wszystko dla mnie.

Kiwnąłem jej głową i wstałem, jak mi kazała.

Monique otworzyła małe pudełko, by odsłonić małą torebkę jedwabiu, którą wyjęła i rozpakowała. Z miejsca, w którym był Craig, nie mógł zobaczyć, co to było, ale ja mogłem. To był pierścień, pierścień ze stali, stali chirurgicznej. Pierścionek o średnicy cala i stali grubej jak długopis, rozwarł się szeroko na dwie połowy, otaczając go trwałym znakiem jej posiadania.

Trzymając go w świetle, odsłonięto dwa imiona wyryte głęboko w stali. „Monique” została wyryta głęboko w tym metalu, jego nowy właściciel, fantazja i rzeczywistość. Jego żona wycofuje swoją własność, to był inny rodzaj zespołu.

Prawie zatrzasnąłem go, ale ręka Monique zatrzymała mnie, udając, że kiedy pierścionek jest zamknięty, nie można go zdjąć bez odcięcia.

Uśmiechnąłem się do niej, a ona przemówiła do mnie ściszonym głosem.

„Suka, załóż mu pierścionek, uderz go, a potem wyjdź z pokoju jak dobry niewolnik, którym jesteś. Nie zapominaj, że tym razem pozwoliłem ci uciec z mojego świata. Następnym razem nie będziesz miał tyle szczęścia, ale ja wybieram czas i miejsce. To dzięki mojej dobrej łasce w ogóle odchodzicie. To, że w ogóle wychodzisz z czymś, jest powodem do wdzięczności”.

Odwróciłam się do Craiga i gwałtownie podniosłam głowę, żeby wstał. Nie odważyłam się odezwać, bo bałam się, że rozpozna mój głos.

Craig wstał.

Sięgnąłem spętanymi rękoma i zacisnąłem pierścień wokół jego jąder. Nie była ciasna, ale zostało za mało miejsca, żeby ją zsunąć.

Sięgnąłem do tyłu i uderzyłem go wierzchem dłoni. Krawędź moich kajdan dotknęła jego twarzy, zostawiając na jego szczęce widoczne cięcie.

Ukłoniłem się pani Monique i powoli wyszedłem z pokoju.

Pokazała mi drogę.

Musiałem tylko podążać.

Gdybym mógł.

Oczekiwanie na powrót.

Spotkałem lokaja, który posłusznie czekał na mnie przed drzwiami. Kiedy przyjechałem, zaprowadził mnie do drzwi frontowych i otworzył je.

– A co z moimi ubraniami? Zapytałam.

„Zostały zniszczone, madame”. Powiedział, kiedy sięgnął w dół, podniósł jasną plastikową torebkę w kształcie serca i podał mi ją. „To jest teraz twoje!”

Zajrzałem do środka i zauważyłem, że wszystkie przedmioty z mojej starej torby zostały w niej umieszczone, z wyjątkiem wszystkich moich pieniędzy. Tylko kilka funtów drobnych leżało w mojej torebce, cała gotówka zniknęła!

"Pieniądze? Jak wrócić do domu?

„Madame, bilet na autobus nocny jest w twojej dłoni”. Mówiąc, wskazywał na monety.

Skrzywiłem się i wszedłem w noc. Ubrana jak prostytutka w skórę i pończochy.

Schodząc po schodach, ucieszyłam się, że zostawiłam szpilki Louboutina. Widziałam, jak patrzył, jak wchodzę w noc, jak zseksualizowana dziwka. Byłem gorący jak cholera, to, czego nauczyła mnie Monique podczas tej dwugodzinnej sesji, było objawieniem.

*****

Do domu dotarłem o jedenastej. Przez całą drogę gapił się na mnie każdy mężczyzna, który zauważył, że widzi moje pończochy przez rozcięcie mojej długiej gotyckiej skórzanej sukienki.

Jak tylko wszedłem, zrzuciłem buty i zrobiłem kawę.

Monique nie dała żadnych wskazówek co do swoich zamiarów wobec Craiga, więc zdecydowałam się na niego zaczekać.

Czy powinienem czekać w ubraniu, które mi podarowała, czy w normalnym stroju? Ważyłem różne możliwe scenariusze i zdecydowałem, że zostanę ubrany w kostium, który miałem na sobie, ale bez maski…

Dopiero po pierwszej drzwi otworzyły się cicho i Craig wślizgnął się do domu tak cicho, jak tylko mógł. Wyobrażałem sobie, jak jego jaja spadają na ciężki pierścień. Niemal mogłam zobaczyć przez jego ubranie paski, które Monique zostawiła na jego gładkiej skórze.

Gdy tylko zamknął drzwi, zapaliłem światło. The brightness made him leap around to see me, mask dangling from my hand, the vision of the slave who had fitted him with the heavy ring that marked him as property.

I allowed him to stare for a moment, to realise that I knew everything.

Wszystko.

“Strip!” I said, mustering as much confidence as possible. “Now!”

He stripped and I saw the crusts on his cuts, the softening of his flesh with welts and the steel ring that crushed his independence.

He saw with shock his wife standing there.

He saw with shock the woman who had watched him punished.

He saw that they were both one and the same.

I could see that he was hesitating between ardour, excitement, fear and shock. His prick was like a barometer of his thoughts. It could not make its mind up as to whether what he was facing was a cause for joy or a cause for regret.

As for me I flickered like a flame, half between guttering in the wind that was Monique or burning bright in the brain of Craig.


Consequences.
------------------------------
Have I left you hanging?

Wondering what happened next when the leather tart met the errant husband?

Were you expecting some huge sexual finale?

You might get one yet.

Well you might think that poor little Craig was in a bad position, what with the fact that he had been caught paying another visit to his mistress, you know the wrong one!

It turns out that I was still not interested in the sexual side of dominating Craig. Yes, it’s true that I got a taste for it when I met Monique and saw how she operated. But even Monique, it turns out, often never actually had sex with her clients!

I suppose that’s the big secret that is hidden from wives and lovers. It is that all this domination has a sexual root but in reality it manifests itself as a game that is played between consenting adults.

All I was really doing was signing up to play the game and it is more fun than you might guess from the comments above.

It works like this. Craig was mine, he always had been but I had never asserted my ownership; now that had all changed! Once a month he got sent to Monique with his allowance in his pocket to gift to the woman who Craig hungered for.

Sometimes she let him climax, more often than not she did not. At every visit he carried a letter to her from me. A memo that listed all his faults and failures since the last granting of absolution.

I just did not have any sexual interest in him anymore. Monique had taken that from me. Seeing him come at her single touch purged me of that leisure activity.

That was what I lost. That was what he lost!

The ordinary sex life, the intercourse twice a week, the blow and hand jobs that used to sustain us, even though his thoughts wandered back to his fetish.

That had faded to black.

His punishment was to be used and abused without the relief and safety of a home life.

Now that that door was opened there were occasionally other men who tickled my fancy. They pleased me while my former husband stayed in the cage that he had made for his own room. He laid there hearing the sounds of lovemaking coming through the walls.

I never once let him in.

I allowed Craig to stay as long as the business became mine. He consented... That was the deal. I suppose that he thought that all the concessions that he made would result in some sort of twenty four–seven relationship where sex would rear its head. What he discovered is that most basic of facts. The fantasies of two adults rarely coincide, someone has to lose.

This time it was Craig.

The next time it would be me.

I was ripe for the plucking!

He allowed me to shift the whole business into my name and I allowed him to stay. That was pretty much the whole deal. He had become an employee and I had become the ‘hot’ businesswoman of the moment.

You may have seen the small feature in some of the woman’s magazines that used words like ‘refreshing’ and ‘bracing’ in describing the way the business had grown and what an inspiration I was to other women who run their own business’.

When they interviewed Craig and asked him what it was like to be an employee for his wife he answered that he was satisfied with things the way they were and could not imagine it otherwise.

By then I had become obsessed by Monique. I needed to get close. She was all I could think about, she was all I needed. Meeting her was like climaxing, I became breathless and winded, my pulse raced and just the smell of a cigarette was enough to take me to that parting in Piccadilly.

One thing had changed a little. Our furniture business, which used to be sustained by single orders of individual pieces, swelled as we started to produce pieces for women like Monique. Basically the market is huge, but almost invisible, and we made pieces from steel that would make almost anyone blush. But, those times are gone and the business was sold.

I was left in charge of my life and my husband, but somehow I was dissatisfied with my lot. I slept with a few men but I was discontented with them.

I needed more.

I needed Monique.


Monique’s Need.
----------------------------
Well Monique and I kept well in touch. In fact we met about once every couple of weeks as we relived that first tense meal that we had all those months ago.

She was responsible for the changes that took place in my wardrobe. That leather dress was still a favourite of mine, especially with stockings and heels.

I suppose that it had become my hunting outfit.

Whatever she suggested I bought. One time we met and I spent the whole time hoping that she would realise that I was wearing the latex skirt that she had commented on.

For her!

I was hoping for just a word an acknowledgment that would make my day complete. But, she never said a word, her hand seemed to linger on my smooth ass for a moment but that was all the sign she gave, if sign it was.

*****

One week, about six months after the events above we met in the Savoy for a cup of tea and a chat. The Thames Foyer is a beautiful place to meet. I enjoyed taking Monique to all the places that showed London to its best advantage. In fact I had a whole bundle of friends but I met none of them as often as Monique.

That day was the day that she told me her real name and at last I knew that she was not only my best friend, I was hers.

I was hers.

There is a fantastic glass dome in that room. The whole place is lit in clear sunlight in the morning and an airy Edwardian atmosphere pervades the place.

We were both relaxed and enjoying just the presence of the other.

“You know that ‘Monique’ is just a stage name, a pen name?” she said as she sipped her tea. “I mean, it’s just not on, having your real name on the lips of clients like I have!”

“Do you want me to guess?”

“No, not really. Olivia is really not the right name for a dominatrix and so I changed it to Monique because that had a sort of French taste, sort of short for Dominique.”

“Well I’ll keep on calling you Monique,” I replied. “It just seems right.”

“I think that perhaps you might use Mistress Monique,” she said.

“As you like,” I answered as my heart thundered.

“You are right and you have made my mind up about something important for me. The reason for me telling you all this is that James has left me. You will remember him as the ‘butler’ who opened the door to you that Friday afternoon when you came to visit.”

“Was he a husband or a lover?”

“Neither really. He was a client who ended up staying for the duration. He was ideal, he did so much for myself and the clients without ever needing anything in exchange.”

“Why did he leave?” Zapytałam.

“It’s a bit difficult to explain really, but let’s say that I found him another woman who he has now to serve!”

“So what are you going to do?”

“I need a butler! Tania does all the organising; she’s a sort of secretary who I am training for the business as well as doing clothes, makeup and such like.”

“Are you suggesting what I think that you are?” Powiedziałem. “I mean Craig...”

“Is married,” she said as she completed my sentence. “Well, the answer is: yes and no! Actually since you put my ring on him he has other priorities that take precedence over mere marriage!”

I sat back in the chair and looked her in the eye.

She was wearing her fur coat and jeans again. That strange combination that worked for her and no one else! The dark make up and the high heels said something about her that was sexual, almost indefinable to a woman, but most men recognised her strength and paid some sort of obeisance.

To me it was like a bottomless pit, I could have stared into that face all day and all night. I was falling into that pit, already with arms and legs spread, falling for ever and ever.

“Monique tell me? Tell me what you would like? What can I do?”

‘She’s going to take Craig and I really want her to take me,’ I thought as I watched her eyelids flutter.

“I would like everything!
That’s all I ever needed in life.
You!”

*****


Domestic Bliss.
---------------------------
The house is a large one. It is one of those places that presents a face to the street that makes it look like a four room house. Actually it has about ten rooms depending on how you count them.

Mistress Monique lives in and uses almost the whole house.

Tania occupies a small room in the basement, that typical London arrangement with windows that look into a cavity that lies before the house. The deep hole that is bridged by the pathway to the front door.

That room is the only one that is always locked.

Tania likes her privacy and she is the boss of her own space.

Otherwise I have to clean the whole house. Craig does his bit but he has his hands full with the jobs that Mistress Monique dishes out at the start of the day.

I start at the top and work my way down to the basement. I dust, vacuum and polish all morning long. When that is finished I attend to all those little tasks that Mistress Monique needs doing.

Mistress Monique is strict, there’s no doubt about it. She keeps an eye on everything and makes sure that we do our allotted tasks to a standard that she expects.

She chose a nice little uniform for me, a short red taffeta and lace dress with all white trimmings. My outfit is just a little on the daring side. Craig gets the butler’s outfit because he is often seen by the callers to the house.

So, what, you ask made me do it?

I mean, to go from successful business woman with all the affairs that she could handle to become the domestic servant in a house of ill-repute?

It’s simple really.

I discovered that when Mistress Monique asked, I just had to obey. I know that sounds crazy, but she had filled me with herself. Mistress Monique had poured herself into me and I just had to be near her all the time. This was the only way.

Call it love if you will.

It isn’t love really. It’s more obsession than love and affection. Sort of worship I suppose. Ever since I let Mistress Monique put the cuffs on me, that first visit, I was drawn and I suppose that it was just a matter of time before Mistress Monique told me to serve her.

The short months before were like a false dawn. It seemed that I was becoming stronger and more in control of my life but the truth of it was that Mistress Monique was grooming me for her use.

*****

My morning starts at six in the morning with preparation for that day’s work. I have a shower and clean myself. Mistress Monique insists on cleanliness for myself and Craig.

“You never know when I might need to offer or sell you or your husband to a client. Or perhaps as a favour to a dear friend so you must be ready at all times,” she said as she led me through the routine the first time.

She was right.

We have earned her a fortune!

So in the shower I primp and preen and make sure that I am presentable should I have to serve. The next thing is to dress. This does not take long because Mistress Monique has decided that I should just wear the short dress and shoes and that no other clothes are needed.

It did seem strange at first, being accessible all the time but Mistress Monique likes to make sure that her guests can use her maid with the minimum of fuss.

When all the preparation is done I have to make sure that breakfast is presented at exactly eight in the morning. A tray is left with coffee and hot croissants for Tania and I am actually allowed to serve Mistress Monique personally.

Sometimes she is alone in bed and tries to coax me in between the covers with words of affection. When she does it is the highlight of the day because she is so open-handed with her orders.

She guides my body to gratify hers and I am fulfilled.

She has started to train me how to please her and Craig is sometimes trained as well. Just yesterday all three of us spent until eleven in the morning in bed as she showed Craig how to use just his lips to make a woman climax while she showed me how to massage her beautiful body as Craig made her orgasm continually.

I have never been so happy before.

The day then normally continues with the cleaning and washing. I find that this takes until about one in the afternoon when it is my duty to serve the meal that Craig has prepared for Mistress Monique and Tania.

I stand and wait for them, ready to fetch anything they might need while they eat and discuss the day and the appointments that have been made.

I try not to listen to this discussion because Mistress Monique told me that it is none of my concern, the business of the house. She says that my betters will look after me as they will and that is all I need to know about, is their decisions.

The business of the afternoon consists of all the appointments that Mistress Monique has. Sometimes I am required to wait on Mistress Monique and her clients in some way. Since she almost never allows them contact with her body I am often used as a substitute for her.

“Just do as you are asked,” she said to me. “If you are to act as doll for the clients, then they must find you fully compliant. I never want to hear any sort of resistance; you are the part of me that serves the client.”

Those clients, they learn to please Mistress’ body, but they never touch it, they would never be permitted. Instead they serve her by using me. Mistress Monica told me that I must never climax when they lick and cosset me because that would be stealing her orgasms, so I stay cold and let them fuck and serve without allowing myself any gratification.

It is what she wants.

Occasionally Craig is called in to serve, when the client has paid extra and wishes to abuse a man, not a woman. This he does most skilfully. I must say that I am really proud of the way that he follows his orders. I have watched him suck and swallow exactly as Mistress Monica trained him to do. As far as I know he has never failed to please, no matter how difficult or demeaning the task that he has been given.

For myself I can modestly say that I have done all that is required of me and even been rewarded with a kind word from Mistress Monique.

It is the most that I am allowed.

The evening is spent making sure that Tania and Mistress Monique are comfortable and contented. That means making sure that favourite snacks and drinks are at hand at all times and any other personal service that they may require.

Tania is particularly appreciative of the massages that I give to her legs and feet. With gentle strokes of the fingers and tongue I sooth the cares of her day away. Of course Tania is Mistress Monique’s collaborator and I have to serve her as well, but my day is made when I am allowed to sit at Mistress Monique’s feet and give them a soft resting place.

It is the evening that Craig and I are punished if for any reason we have been less than perfect in our duties. Mistress Monique picks the punishment and applies it with great determination.

She is supreme, she decides and the weight of choice is lifted from my shoulders. Our betters should have power over us, that is now my creed, my reason for breathing.

Finally it is midnight and we go to bed. Occasionally, and it is really quite seldom, Mistress Monique picks one of us to go to bed with her to play with. I don’t think that I have spent more than a night a month with her in all the time that I have served her.

When I have been picked I have tried so hard to satisfy her, but sometimes she is just in need of me to vent her anger or frustration at the irritations of the day. That is her right, her privilege and she needs the outlet.

As she tells me, that is what I am there for, I am her plaything.

It is what I wanted from the first time that she shackled my hands, Craig was the one that discovered Monica but in the end it was I that became addicted to Mistress Monique.

She is the needle in my arm.





Koniec.
-------------------------------------------------------

Koniec.

Copyright Miss Irene Clearmont 2011(Oct)

More of Miss Irene Clearmont’s WWW writing can be found at:
http://www.missireneclearmont.com

contact me at:
[email protected]
Most E Mails get a reply.

Podobne artykuły

Mój patriotyczny obowiązek

Pochodzę z rodziny wojskowej. Chociaż sam nie dołączyłem, zawsze wspierałem tych, którzy to robią. Pewnego weekendu naprawdę miałam okazję ich wspierać, z błogosławieństwem mojego męża! Był w wojsku i doskonale rozumiał, co się dzieje, prawie do tego zachęcał. Jechaliśmy przez Dallas w drodze do domu z wakacji. Zatrzymaliśmy się na noc w hotelu, ponieważ nie spieszyliśmy się i spędziliśmy wieczór trochę relaksując. Zeszliśmy do hotelowego baru na późną kolację i drinki. Tam zaczęliśmy rozmawiać z facetem, Jeffem, który był w wojsku. Mój mąż, który był w wojsku, zaczął wymieniać z nim historie wojenne. Mój mąż dowiedział się, że właśnie wracał do...

1.7K Widoki

Likes 0

Dominacja nad słabymi

Karen skończyła osiemnaście lat. Ma pięcioro rodzeństwa, była najstarsza. Mieli trudną sytuację finansową, jak wiele innych osób w ostatnim czasie. Nadszedł czas, żeby poszukała idealnej pracy z pokojem do wynajęcia czy coś takiego. Z powodu złych warunków nie było jej stać na wiele rzeczy. Mimo to była piękną dziewczyną. Nawet przy swojej małej budowie 5 stóp (1,65 m) miała niesamowicie długie i smukłe nogi, cienkie ramiona z długimi palcami. Na szczęście matce udało się znaleźć dla niej jakąś ofertę pracy jako pokojówka dla czterdziestoletniego biznesmena. Postanowiła spróbować, nie żeby miała inne oferty. Spakowała swoją małą torbę i pojechała do swojego nowego...

1.5K Widoki

Likes 0

Tajemnicza data

Strząsnęła deszcz z parasola, gdy weszła do klubu – pogoda nie sprzyjała, ale wiedziała, że ​​będzie na nią czekał i to wystarczyło, by wydostać ją dziś wieczorem – nawet w obliczu ulewy właśnie przetrwałem. Wysunęła się z płaszcza przeciwdeszczowego i odsłoniła prostą sukienkę, która na niej nie wyglądała na prostą. Suknia kończyła się mniej więcej w połowie jej uda, a niewielka nieregularność w sposobie wsuwania jej na nogi sugerowała możliwość podwiązek podtrzymujących wzorzyste czarne pończochy, które określały jej długie nogi. Ciemnoczerwone szpilki sygnalizowały, że ta kobieta jest kimś więcej, niż się wydaje – może trochę niebezpieczna? Dopasowany pasek opinał sukienkę ciasno...

1.3K Widoki

Likes 0

Mamuśka uczy młodszego chłopca

Eva wyjrzała przez okno swojej sypialni. Słyszała, jak otwierano bramę prowadzącą na jej podjazd. To był Jim, syn jej najlepszych przyjaciół, Alice i Mike'a, który przyjechał skosić jej trawnik. Eva była pięćdziesięciopięcioletnią wdową, mieszkającą samotnie na obrzeżach małego miasteczka uniwersyteckiego. Jej mąż Eddy zmarł trzy lata wcześniej. Eva dopiero teraz zaczynała odzyskiwać swoje życie po śmierci swojej bratniej duszy. Bóg wie, co by się z nią stało bez wsparcia przyjaciół i ich syna Jima. Alice była przy niej, upewniając się, że odpowiednio się odżywiała i dbała o siebie, aż w końcu przekonała ją, by wyszła do społeczności i zaczęła od nowa...

1.1K Widoki

Likes 0

Dobry, zły i Molly - Rozdział dwunasty

Dobrze się bawisz? – zapytałam niemal nerwowo, gdy spacerowaliśmy z Molly po mieście. Tak. To jest miłe. odpowiedziała uprzejmie z lekkim uśmiechem. „Kiedy mieszkasz tak blisko jakiegoś miejsca, zapominasz je sprawdzić i od czasu do czasu bawić się w turystę”. Tak! To miejsce jest naprawdę fajne. Jest tu też schludna mała lodziarnia. Ostatni raz widziałem, jak byłem tutaj z D- i Diane. Nie mogłem pozwolić, by wymknęło mi się, że spędzałem czas z Daisy za plecami Molly – nawet jeśli Molly w końcu kupiła historię o supergeniuszu, spędzanie czasu z jej siostrą, która miała wtedy dwanaście lat, bez wcześniejszego poinformowania Molly...

521 Widoki

Likes 0

Moja pierwsza mamuśka_(2)

Każde słowo z poniższej historii jest prawdziwe, kobieta, z którą dzieliłem to doświadczenie, była absolutnie cudowna, zarówno w sypialni, jak i poza nią, i nadal jest. Nazywam się Stan, mam 22 lata i jestem białym studentem 6'2 155 funtów, krótkie brązowe włosy, ładna opalenizna i wysportowany. To Lori, 45 lat, około 178 cm wzrostu, trochę pulchna, ale wysoka, czarna, z pięknym okrągłym tyłkiem, wspaniałym uśmiechem i, jak się później dowiedziałam, 36DD. Jej osobowość zawsze przyciągała moją uwagę: śmiejąca się, świetna rozmówczyni, pewna siebie i seksowna. Jest przyjaciółką znajomego i niespodziewanie wysłała mi e-maila, żebym się spotkała, żeby porozmawiać o kilku rzeczach...

478 Widoki

Likes 0

Historia poboczna Paktu Diabła: Seksting

Pakt Diabła przez mypenname3000 Prawa autorskie 2013 Historia poboczna Paktu Diabła: Seksting Uwaga: Dzieje się to w rozdziale 13, kiedy Mary pisze SMS-y do Alicji w łóżku, opowiedziana z perspektywy Alicji. Służy także jako prolog do rozdziału 14. Brzęczyk! Brzęczyk! Brzęczyk! „Włącz alarm, budyniu” – mruknął sennie mój mąż Dean. Brzęczyk! Brzęczyk! Brzęczyk! Próbowałam to zignorować, chcąc pospać trochę dłużej. Dean poruszył się, a potem sięgnął nade mną i włączył alarm. Pocałował mnie w policzek, jego bródka drapała moją szyję. Wyglądał śmiesznie z tym cholerstwem. Jego twarz była zbyt wąska, a włosy zbyt jasne w odcieniu brązu, aby kozia bródka wyglądała...

436 Widoki

Likes 0

Ogród Hedonu

Prolog: Zaczerpnięte z Biblii Początek 1 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. 2 A ziemia była bezkształtna i pusta, ciemność panowała nad powierzchnią głębin, a Duch Boży unosił się nad wodami. 3 I rzekł Bóg: «Niech stanie się światłość!» i stało się światło. 4 Bóg widział, że światło jest dobre, i oddzieliła światło od ciemności. 5 Bóg nazwał światło „dniem”, a ciemność „nocą”. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień pierwszy. 6 I rzekł Bóg: «Niech powstanie sklepienie między wodami, aby oddzielało wodę od wody». 7 Zatem Bóg stworzył sklepienie i oddzielił wodę pod sklepieniem od wody nad nim...

627 Widoki

Likes 0

Zapaśnik, część 2

Zapaśnik, część 2 Dziękuję wszystkim, którzy głosowali na część pierwszą, naprawdę zapragnąłem zakończyć tę historię tak, jak pierwotnie planowałem. Część 2 rozgrywa się wiele lat później. Kate, jak to często robiła, obserwowała wydarzenie z tłumu, ale był to pierwszy raz, chociaż od narodzin pierwszego dziecka jej i Adama minęło trochę czasu. Była bardzo dumna ze swojego mężczyzny, ale chciała poczekać, aż jej córka Alison będzie mogła cieszyć się okazją do swojego pierwszego wydarzenia. Niedawno minęły jej piąte urodziny i była bardzo podekscytowana możliwością zobaczenia po raz pierwszy swojego ojca na żywo. Wyjaśniła córce, że jej tata gra na pięcie, co oznacza...

327 Widoki

Likes 0

Czy to takie złe?

Czy to takie złe? …Kitty zadała sobie pytanie. Czy to takie złe, że chcę zostać zaskoczona w środku moich codziennych obowiązków i zostać zgwałcona? Zarumieniła się, czując wstyd, że chce wymuszonego seksu od nieznajomego. Rumieniec pogłębił się, gdy zastanowiła się nad ładunkiem: „hmm, od nieznajomego lub… nieznajomych”. Gardło zdradziło ją mimowolnym chichotem. Chciała otworzyć drzwi wejściowe, kiedy jest sama w domu, i dać się zaskoczyć, wrzucić z powrotem do domu i pieprzyć, bezlitośnie pieprzyć. Czasami chodziła nago po pierwszym piętrze domu; okno w drzwiach wejściowych nie miało zasłony. Czasami celowe przeciąganie się przed oknem łazienki zajmowało jej dużo czasu. Myślała o...

343 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.