Kemping Z Mamą
Był styczeń 1985 roku, a ja miałem zwyczajne 15 lat. Zawsze pełen energii i gotowy na wszystko, co jest zabawne i ekscytujące. Jednym z moich ulubionych zajęć były wędrówki i biwakowanie w górach w pobliżu naszego domu. Odkąd się urodziłem, nasza rodzina zawsze jeździła w góry, aby polować i łowić ryby. Spędzaliśmy dni biwakując w namiocie nad naszym ulubionym jeziorem. W tym roku nie mogliśmy pojechać na naszą zwykłą wycieczkę ze względu na pracę mojego taty. Moja mama widziała, że mam depresję, ponieważ nie mogłem się doczekać tej podróży przez cały rok. Mama i ja zawsze byliśmy bardzo blisko. Codziennie mnie budzi i kładzie do łóżka uściskiem i pocałunkiem. Jest atrakcyjną kobietą, ale nigdy tak naprawdę nie myślałem o niej w sensie seksualnym. Nie zrozumcie mnie źle, jak większość chłopców, próbowałem od czasu do czasu zerkać na nią, gdy się przebierała lub wychodziła spod prysznica. Nadal miała duże, jędrne piersi i dobrze zaokrąglony tyłek. Jej długie czarne włosy i zielone oczy były cechą rodzinną, którą posiadały wszystkie kobiety w naszej rodzinie. Powiedziałbym, że miała średnią wagę i wzrost. Któregoś dnia, gdy siadałem do śniadania, mama zrobiła mi małą niespodziankę.
"Dzień dobry kochanie!" uśmiechnęła się do mnie, gdy siedziałem pogrążony w depresji. "Cześć mamo".
„Co byś powiedziała, gdybym ci powiedziała, że w ten weekend wybieramy się z tobą w góry?” Dopiero po chwili dotarło do mnie to, co powiedziała.
„O mój Boże! Mówisz poważnie?” Byłam tak podekscytowana, że o mało się nie wkurzyłam.
„Tak, mówię poważnie. Wiem, że twój tata nie będzie mógł przyjechać, ponieważ dużo pracuje, ale myślę, że ty i ja moglibyśmy się bez niego nieźle bawić. Co powiesz na to?”
- Mówię, że zaraz idę się pakować! Zerwałem się, nie jedząc śniadania, pocałowałem ją w policzek i poszedłem do swojego pokoju.
– Możemy wyjechać, jak tylko zbierzesz swoje rzeczy. Słyszałem, jak krzyczała za mną na schodach. Byłam spakowana i gotowa do wyjścia w niecałe 10 minut. Kiedy schodziłem ze sprzętem na dół, zobaczyłem, że mama już spakowała swoje rzeczy i postawiła je przy drzwiach. Spakowaliśmy samochód i ruszyliśmy. Ponieważ mieszkamy tak daleko na północ i był środek stycznia, na zewnątrz było przenikliwie zimno. Niezupełnie mroźno, ale wciąż w okolicach 40. Idealna pogoda na kemping.
Po trzygodzinnej jeździe w góry dotarliśmy do miejsca, gdzie zawsze parkujemy samochód. Wysiedliśmy, zebraliśmy sprzęt i zjedliśmy coś na szybko. Moja mama może i ma 38 lat, ale nadal może nosić swoją część sprzętu. Spakowaliśmy się dość lekko, tylko mały namiot, śpiwory, przybory kuchenne, ubrania i sprzęt wędkarski. Wszystko było schludnie schowane w naszych plecakach. Wędrowaliśmy przez prawie 4 godziny, kiedy zauważyliśmy, że zaczęło się chmurzyć. Zbliżała się czwarta po południu i zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie wybrać miejsce na rozbicie obozu. Do naszego ulubionego miejsca do wędkowania została nam jeszcze godzina, ale uznaliśmy, że najlepiej będzie zakończyć ją rano. Zanim zdążyliśmy rozpakować sprzęt, zaczęło padać. W ciągu kilku minut deszcz zamienił się w totalną ulewę. I było lodowato. Do tego czasu temperatura spadła do 35 stopni i ręce bolały nas z zimna. Kiedy rozbijaliśmy namiot, żadne z nas nie miało na sobie suchego miejsca. Wszystko było przemoczone. Wskoczyliśmy do namiotu i padliśmy na ziemię całkowicie wyczerpani i drżący. W szale rozbijania namiotu mama nie zauważyła, że jej śpiwór został spuszczony ze zbocza wzgórza, a moja bułka była jedyną rzeczą, jaką mieliśmy, która była chociaż trochę sucha.
Mama powiedziała drżącym głosem: „Odwróć się na chwilę. Rozbiorę się, wskoczę do śpiwora i spróbuję się wysuszyć i rozgrzać”. Odwróciłem się i słuchałem, jak się rozbiera i odkłada ubrania na stos w kącie. Zawsze chciałem zobaczyć ją nago, ale kiedy tak siedziałem marznięty, nawet nie pomyślałem, żeby się odwrócić, żeby spojrzeć. Gdy tylko się rozebrała, wsunęła się do wypełnionego puchem śpiwora i kazała mi zrobić to samo. Widziała, że byłem trochę niechętny, i powiedziała: „No dalej, dostaniesz zapalenia płuc. Zamknę oczy. Pospiesz się!” Kiedy rozebrałem się do bielizny, dotarło do mnie, że zaraz wejdę do śpiwora obok nagiej matki. Nie wiedziałem, czy to zimno sprawiało, że się trzęsłem, czy myśl o znalezieniu się obok jej nagiego ciała. Podniosłem wzrok i zobaczyłem, jak się na mnie gapi. „Pospiesz się i zdejmij te rzeczy! Jedynym sposobem, abyśmy przetrwali tę noc, jest ciepło naszego ciała”. Wiedziałem, że ma rację. Na tej wysokości temperatura do północy spadała do kilkunastu stopni, a my oboje byliśmy na tyle doświadczeni, że wiemy, jak przetrwać. Szybko zsunęłam majtki i rzuciłam je na stos z innymi ubraniami. Rozpięła torbę i w słabym świetle, jakie było dostępne, zobaczyłam jej pełne piersi z twardymi sutkami wpatrujące się we mnie. Przesunęła się tak bardzo, jak tylko mogła, ale był on zbudowany tylko dla jednej osoby. Wsuwając się do torby, byłem do niej tyłem. Ostatnią rzeczą, którą chciałem zrobić, było pocieranie moim kutasem po całej długości jej ciała. Problem polegał na tym, że nie było mowy, abyśmy pasowali w ten sposób. "Poczekaj sekunde." - powiedziała, przewracając się na bok, twarzą odwróconą ode mnie. „Tam. Teraz połóż się obok mnie twarzą do mnie.” To naprawdę był jedyny sposób, w jaki mogliśmy wygodnie zmieścić się razem w śpiworze. Trudno było mi się z nią dostać do torby. Dosłownie musiałem ją chwycić i wciągnąć w nią. Tak jak się obawiałem, mój kutas został wciśnięty w jej górną część pleców. Nadal nie było mi ciężko (dzięki Bogu), było mi o wiele za zimno. Nic nie powiedziała, kiedy wśliznąłem się głębiej do śpiwora, przez cały czas masując mojego penisa i jądra aż do jej pleców. Kiedy mój kutas dotarł do jej tyłka, przeżyłem niemałą niespodziankę. Zakładałem, że nadal ma na sobie majtki. Myliłem się. Mój kutas przesunął się po jej pośladku i po jego tyłku. Chyba zachichotała, próbując rozluźnić nastrój.
„Przykro mi, mamo” – powiedziałam cicho, gdy w końcu znalazłam się w torbie.
„Nie bądź głupi. To moja wina, że mój śpiwór został zmyty i kogo to obchodzi, że nie mamy na sobie ubrań. Nie masz niczego, czego bym wcześniej nie widział, prawda?” Nadal strasznie się trzęsła.
"Chyba masz rację." Powiedziałem. Przesuwałem ręką w górę i w dół po jej ramieniu i ramieniu, próbując ją rozgrzać. Wyciągnęła rękę, chwyciła mnie za rękę i położyła na swojej klatce piersiowej. Moje serce zabiło mocniej, gdy umieściła je pomiędzy swoimi cyckami.
Powiedziała: „Przytul mnie mocno do siebie. Tylko w ten sposób się ogrzejemy”. Więc zrobiłem. Ochoczo. Moja dłoń masowała całą jej klatkę piersiową. Starałem się nie wyrażać tego otwarcie, ale od czasu do czasu chwytałem w dłonie całą jej pierś. Przesunąłem dłonią od jej szyi w dół do brzucha i z powrotem w górę. Wciąż byłem mocno dociśnięty do jej ciała, gdy leżeliśmy tam łyżeczką. Po około 20 minutach w końcu przestała się trząść, ale kazała mi ją trzymać. Zauważyłem, że za każdym razem, gdy przesuwałem ręką po jej cyckach, jej sutki były nadal twarde jak skała. Kilka razy drgnęła, gdy przesuwałem po nich palce. Było mi zimno, ale bawiłem się najlepiej w swoim życiu. To znaczy, dopóki coś nie zaczęło się poruszać na dole.
Przestałem ją masować i zamarłem zupełnie. Mój kutas zrobił się twardy. „O mój Boże” – pomyślałam, zaraz się wkurzy. Mój kutas został wciśnięty w jej pośladek, który wciąż jest mokry, ale ciepły. Miałem nadzieję, że śpi i nie zauważy, że mój kutas szturcha ją w dupę. Przesunęła się trochę i powiedziała: „Przykro mi, ale nie ma już miejsca”. W tym momencie byłem bardzo przerażony. Poczuła, że jestem twardy.
„W porządku, mamo” – powiedziałam nerwowo. „Spróbuję iść spać”.
– Dobry pomysł, kochanie. powiedziała, poklepując moją dłoń, która teraz spoczywała tuż pod jej cyckami, a jedna z nich znajdowała się na moich palcach. Wykręciła się jeszcze trochę i mój kutas wpadł prosto w szczelinę jej tyłka. Właściwie to wydawało mi się bardziej komfortowe, ale sprawiało, że było mi jeszcze trudniej. Nie było gdzie się podziać. Nie mogłem się nawet obrócić. Utknąłem tam z pełną mocą wbitą w tyłek mojej własnej matki.
Po pięciu minutach chyba zauważyła, że ciężko mi zasnąć. Poczułem, jak sięga w dół i poklepała mnie po biodrze. „Kochanie, wiesz, że to zupełnie normalne, prawda?”
Oczy prawie wyskoczyły mi z czaszki jak postać z kreskówki. „Tak mamo, ale to trochę żenujące!” – wypaliłem.
Roześmiała się i powiedziała: „Nie bądź głupi. Jesteś facetem. To się zdarza. Czy pomogłoby, gdyby to nie było między nami?”
Myślałem o tym przez chwilę i nie miałem pojęcia, co ona miała na myśli, więc powiedziałem: „może”. Najlepiej jak potrafiła, rozłożyła uda i wygięła plecy w łuk. Jego tyłek uniósł się trochę i zanim się zorientowałem, co się dzieje, mój kutas poślizgnął się i wylądował na jej udzie. Ona zacisnęła nogi i zapytała: „Czy jest coś lepszego?”
Teraz w żadnym wypadku nie mam małego kutasa. Może 7 cali i bardzo gruby. A teraz wszystkie siedem cali zgniotło się pomiędzy ciepłymi, mokrymi udami mojej matki. Tylko cal od jej ciepłej, owłosionej cipki. To było wygodniejsze, ale czułem się zbyt dobrze. Minęło kolejne pięć minut, a mój oddech stał się nieco przyspieszony. Zacząłem masować jej brzuch i klatkę piersiową, aż do szyi. Wracając na dół, celowo masowałem palcami jej sutki i lekko poruszałem biodrami, wciskając mojego penisa w jej uda. Widziałem, że główka mojego penisa znajdowała się poza jej nogami i była wilgotna od spermy.
Minęła kolejna minuta, kiedy moja mama powiedziała coś, czego nigdy nie zapomnę. „Kochanie, jeśli chcesz się uwolnić, śmiało. Myślę, że to jedyny sposób, abyśmy dziś wieczorem mogli spać. Nie mam nic przeciwko, wiem, że tak się dzieje”.
Prawie rozwaliłem swój ładunek właśnie tam. "MAMA!!" Powiedziałem: „Nie ma mowy. Przykro mi, że tak się stało, ale to minie”. Wiedziałem, że kłamię, ona też.
„Słuchaj, jesteś synem swojego ojca. Znam go i znam ciebie. Żadne z nas nie będzie z tobą spało w takim stanie, więc po prostu to zrób, nie mam nic przeciwko”. Poza tym jutro będziemy potrzebować całej naszej energii.” Przesunęła ręką w górę i w dół mojego biodra i wcisnęła we mnie tyłek.
Wiedziałem, że ma rację. Jutro zapowiadał się wyczerpujący dzień, zwłaszcza jeśli będzie padać marznie. I nie ma mowy, żebym spała z wielkim waleniem. Niechętnie powiedziałam: „OK, mamo, jeśli jesteś pewna, że cię to nie obchodzi. Po weekendzie będę potrzebować terapii”.
Roześmiała się głośno i powiedziała: „Nie, nie obchodzi mnie to. Poważnie, po prostu rób, co musisz zrobić i prześpijmy się”. Trzymała mnie za udo.
To wystarczyło mi do przekonania i zacząłem powoli ocierać się o nią. Mój kutas przesuwał się tam i z powrotem pomiędzy jej udami, a moje jądra dociskały tył jej ud. Moja dłoń przesuwała się po jej brzuchu i z powrotem do piersi. Ku mojemu zdziwieniu próbowała pomóc, powoli miażdżąc też tyłek. Do tego czasu sperma płynęła, a mój kutas był teraz śliski od wilgoci. Moje palce ponownie przesunęły się po jej sutkach i gdy usłyszałem jej sapnięcie, zdobyłem się na odwagę i chwyciłem całkowicie jej cycek w dłoń i pompowałem trochę szybciej.
I wtedy los zapukał.
Myślę, że było to nieuniknione, ale tak naprawdę nie rozważałem takiej możliwości. Podczas pompowania w przód i w tył, a mój kutas i jej uda stawały się śliskie, mój kutas poślizgnął się i docisnął bezpośrednio do jej cipki. Westchnęła. Przestałam się ruszać. Moja dłoń przymarzła do jej piersi. Przez kilka sekund nic nie zostało powiedziane. Widziałem, że podniecało ją ciepło wydobywające się z jej cipki. Było bardzo gorąco. „Kochanie, proszę, nie przestawaj. Wiem, że już prawie skończyłeś. Po prostu skończ i śpijmy. Wszystko OK, obiecuję”
Zacząłem ponownie. Przesuwam teraz moje mięso tam i z powrotem pomiędzy jej udami, ale teraz czuję jej cipkowe wargi na moim kutasie. Była cała mokra i bardzo ciepła. Delikatnie uszczypnąłem jej sutek i usłyszałem jej cichy jęk. Koniec mojego penisa wystawał 3 cale poza jej uda przy ruchach na zewnątrz i czułem, jak przesuwa się obok jej otworu przy ruchach do środka. Poczułem, jak sperma gotuje się w moich jądrach i wiedziałem, że spuszczę się w ciągu minuty . Wtedy mama powiedziała coś, co uderzyło mnie jak tona cegieł.
– Kochanie, zatrzymaj się na chwilę. Zrobiłem. „Jeśli zwolnisz tak, jak robi to twój ojciec, będzie mnóstwo twoich rzeczy, prawda?”
Wydyszałam: „Tak, chyba tak”. Wiedziałem, że ma wątpliwości. "Chcesz mnie zatrzymać?" Zapytałam.
„O nie, proszę, nie przestawaj teraz. Ale mam cię o jedną rzecz, o którą cię proszę, ale to bardzo samolubne z mojej strony”. powiedziała.
OK, teraz jestem ciekaw. „Co się dzieje, mamo? Zrobię wszystko, co chcesz”.
„Wolałbym nie spać dziś wieczorem w kałuży twoich rzeczy. Jeśli nie masz nic przeciwko, kiedy będziesz miał zamiar wypuścić swoje rzeczy… zrobiłbyś to we mnie? Wiem, że to okropna rzecz pytać, ale postaw się na moim miejscu. Brzmiała trochę smutno.
Prawie straciłem przytomność. Czy ona właśnie poprosiła mnie, żebym spuścił się w jej cipkę? – Um, jasne, mamo. Jeśli tego chcesz, chyba tak. Byłem kiepskim aktorem, ale starałem się sprawiać wrażenie niechętnego temu pomysłowi. – Chyba też nie chciałbym w tym spać.
Odpowiedziała: „Dziękuję, kochanie. Miejmy to już za sobą”. Pokręciła tyłkiem w moją stronę, dając mi znak, że mam już iść. I zrobiłem. Teraz byłem w całkowitym zwierzęcym pożądaniu. Śliniłem się. Trzymałem jej cycek w dłoni, mocno ściskając jej sutek między palcami. Teraz mocno pompowałem penisa w tę i z powrotem. Widziała, że jestem blisko, i poczułem, jak ponownie wygina plecy, unosząc tyłek. W ten sposób powiedziała: „Proszę bardzo”. Przestałem pchać i przyłożyłem czubek mojego kutasa do jej otworu. Zsunęła się trochę, a ja wcisnąłem go w nią. Mój kutas wsunął się w nią jak gorący nóż w ciepłe masło Jęknęła. Ja jęknąłem. Leżałem tam przez około 30 sekund. Nie ruszałem się. Po prostu delektowałem się tym uczuciem. Poczułem, jak jej mokre, ciepłe mięśnie pizdy doją mojego penisa. Ściskała mnie. Wiedziałem, że zaraz dojdę, więc zdecydowałem żeby jak najlepiej to wykorzystać. To się nigdy więcej nie powtórzy. Zacząłem ją pieprzyć. Wydała z siebie westchnienie „O mój Boże", kiedy wszedłem w nią głęboko. Mój kutas sięgnął dna w niej, a jądra uderzyły w jej uda. Teraz byłem pieprzę ją jak dziką bestię, chrząkając i parskając.Starałem się nie dopuścić do spermy, ale i tak miałem to zrobić.
Mama właściwie powiedziała do mnie pomiędzy ciężkim oddechem: „No dalej, kochanie. Dojdź do mamy. Wypuść to. Tak, kochanie. Pieprz mnie”.
Byłem już tak daleko, że nawet nie zdawałem sobie sprawy, że to mówię, ale powiedziałem: „Tak, mamo. Zaraz cię napełnię. Mam nadzieję, że dzisiaj wzięłaś pigułkę”. To szybko przywróciło mamę do rzeczywistości. Od razu zdała sobie sprawę, że od 5 lat nie brała tabletek antykoncepcyjnych. Odkąd mój tata miał wazektomię. Uśmiechnąłem się, gdy spanikowała i powiedziała: „Och, kochanie, zapomniałam o tym. Wyciągnij się. Nie rób tego we mnie”.
Ale było za późno. Gdy słowa opuszczały jej usta, pierwsza fala mojej spermy uderzyła w jej cipkę. Krzyknęłam: „Och, mamo, schodzę. Schodzę”. Moje jądra natychmiast się opróżniły, gdy tryskałem w nią strumieniami gorącej mazi. Płakała, żebym przestał, ale udałem, że nie słyszę, wbijając się głębiej i wysyłając kilka ostatnich trysków prosto w jej szyjkę macicy. Puściłem jej sutek i cycek i poczułem, jak próbuje odsunąć się od mojego penisa. Zanim zdążyła wysiąść, wycisnąłem kilka ostatnich kulek spermy w jej teraz mokrą cipkę.
Mój kutas wypadł z niej z pluskiem na jej tyłku. Pogłaskałem ją po ramieniu, a ona poklepała mnie po dłoni. Powiedziała: „Przepraszam. Zapomniałam, że przestałam brać pigułki. Ale głupio mówię. Jakie są szanse, że zajdę w ciążę?” Zachichotała nerwowo. Całowałem jej ramię i szyję, gdy mój kutas w końcu trochę zmiękł. Słyszałem, jak jej cipka wydawała bulgoczące dźwięki, gdy bulgotała z niej część mojej mazi. Szybko położyła tam rękę i przeprosiła za hałasy. Była zawstydzona. Prawie się z niej roześmiałem. Wycierała się palcami, mówiąc: „No cóż, naprawdę dobrze, że pozwoliłam ci to we mnie zrobić. Spójrz, ile z tego wyszło. Wyobraź sobie, ile jeszcze musi we mnie zostać!” Podniosła rękę i miała na palcach garść mojej kremowej dobroci. Myślałam, że umrę, kiedy usłyszałam, jak je liże i ssie. „Mmm.” jęknęła cicho. „Dobra rzecz” – powiedziała ze śmiechem. – A teraz prześpijmy się, dobrze?
„Brzmi dobrze, mamo” – odpowiedziałem. Dziesięć minut później mój kutas znów stał się twardy.