Karen skończyła osiemnaście lat. Ma pięcioro rodzeństwa, była najstarsza. Mieli trudną sytuację finansową, jak wiele innych osób w ostatnim czasie. Nadszedł czas, żeby poszukała idealnej pracy z pokojem do wynajęcia czy coś takiego. Z powodu złych warunków nie było jej stać na wiele rzeczy. Mimo to była piękną dziewczyną. Nawet przy swojej małej budowie 5 stóp (1,65 m) miała niesamowicie długie i smukłe nogi, cienkie ramiona z długimi palcami.
Na szczęście matce udało się znaleźć dla niej jakąś ofertę pracy jako pokojówka dla czterdziestoletniego biznesmena. Postanowiła spróbować, nie żeby miała inne oferty.
Spakowała swoją małą torbę i pojechała do swojego nowego miejsca, w którym teraz będzie mieszkać.
Otworzył drzwi i został pozytywnie zaskoczony przez uroczą młodą dziewczynę. Miała stare ubrania, ale nadal widać było jej urodę. Zwłaszcza jej duże bursztynowe oczy były urzekające, również jej długie blond włosy były zadbane.
„Witaj, młoda damo, jesteś Karen?” on zapytał. Odpowiedziała, czując się trochę nieśmiała.
"Tak jest. Przyjechałam tu pracować jako służąca”. Odrywając wzrok od jej kuszącego dekoltu „Hmm około 34C”, pomyślał, a potem powiedział „Proszę wejdź”, zaprosił ją do środka.
Zabrał ją do salonu „Usiądź, przyniosę dla nas herbatę, a potem powiem, jakie masz obowiązki”.
„Będziesz gotować dla nas obojga, codziennie sprzątać dom, ale tylko dwa razy w tygodniu bardziej szczegółowo...” Rozmawiał z nią przez kilka minut o jej obowiązkach. „ Oczywiście w miarę upływu czasu może być dla ciebie więcej obowiązków, z drugiej strony, gdy masz więcej do zrobienia, również daję ci awans. Jakieś pytania?". Zastraszona przez starszego i nowego mężczyznę w swoim życiu, odpowiedziała: „N-nie, sir. Nareszcie nie na razie”
„Dobra, chodź ze mną, zabiorę cię na wycieczkę po domu i pozwolę ci zadomowić się w swoim pokoju”.
Następny miesiąc był dla Karen naprawdę wygodny. Powoli poznawała swoją pracę w domu, a także nawyki Toma. Był przystojnym mężczyzną, miał 1,85 m wzrostu, długie, mocne nogi i elegancką twarz. Żartował z nią i ogólnie sprawiał, że czuła się przy nim zrelaksowana. Cieszyła się, że pozwolił jej tu pracować. Odkąd rzuciła szkołę, trudno było jej znaleźć jakąkolwiek pracę. Znalezienie innej pracy nie byłoby łatwe. Większość jej zmartwień zniknęła po pierwszej pensji, po raz pierwszy miała własne pieniądze. Była taka szczęśliwa, chociaż nadal wysyła trochę do rodziców, wciąż zostało jej wiele.
Drugi miesiąc był dla niej trochę niezręczny. Tomek czasami trzymał ją w pasie, gdy np. zmywała naczynia szedł od tyłu i kładł rękę na jej talii i rozmawiał z nią. Czasami przechodzi obok i dotyka dłonią jej ciasnego małego tyłka.
Czuła, że to niegrzeczne z jego strony, ale bała się mu to powiedzieć. A jeśli ją zwolni, naprawdę lubiła tu pracować, a pensja była świetna. Jej rodzice byli z niej dumni i wdzięczni za pomoc finansową, której im udzieliła. W końcu nie ujawniła tego i pozwoliła mu postawić na swoim. Warto było, bo dużo zapłacił, a nawet wspomniał coś o podwyżce w ciągu miesiąca. Nic konkretnego, ale jednak.
Drugi miesiąc był dla niego rozkoszny, przyzwyczaił ją do swojego dotyku i bliskości. Zwłaszcza jej gładka, jasna skóra, kiedy dotykał jej talii, a także ten ciasny tyłeczek był cudowny. Był smutny, że na razie mógł to tylko otrzepać, ale musi uzbroić się w cierpliwość, żeby jej nie przestraszyć. Musi krok po kroku przyzwyczaić się do jego planu.
Aby zmniejszyć jej ewentualny niepokój, zabrał ją do sklepu z ubraniami i pozwolił wybrać kilka sztuk. W każdym razie nadszedł czas, żeby kupić jej coś modniejszego, żeby była piękna. Kupił jej też kursy makijażu. Cieszyła się, że jej koleżanki będą o nią zazdrosne, gdy zobaczą ją w nowych ubraniach i makijażu. Nie przejmowała się jego prezentami, ponieważ powiedział, że to premia za dobrą pracę.
Trzeci miesiąc zaczął się dla niej niezręcznie. Wrócił z pracy, ona w kuchni kończyła obiad. Stał za nią, trzymając ją w talii. Potem jego prawa ręka chwyciła ją za podbródek i odwróciła głowę. Całował ją przez kilka sekund.
– Dzięki za pocałunek – powiedział żartobliwym tonem. Po prostu stała tam sparaliżowana. „Zamierzam się zmienić, wrócimy za chwilę”.
Podczas kolacji nie poruszył tematu, ona też nic nie powiedziała. Karen miała tylko nadzieję, że to tylko ten jeden raz.
Przez następny tydzień trwało dotykanie, a czasem całowanie. Zaczęła czuć się zestresowana całą sytuacją, z drugiej strony nie miała innego wyjścia. Ilekroć jej dotykał, zaczynała się trząść i bała się, że ją pocałuje.
W drugim tygodniu trzeciego miesiąca sytuacja zaczęła się nasilać.
Był niedzielny wieczór, kiedy wezwał ją do salonu. – Karen, możesz tu przyjść? zapytał ją normalnym tonem. Właśnie skończyła pracę na dzisiaj i niczego nie podejrzewając, podeszła do niego. "Tak jest? Coś się stało?" zapytała niewinnie.
„Cóż, kochanie, lubisz tu pracować?” Spojrzała na niego i powiedziała z przekonaniem: „Tak, proszę pana. Jestem wdzięczny, że mogę tu pracować.” Wiedziała, że nie ma dla niej odwrotu. Bez jej pieniędzy jej rodzina zostałaby rozdzielona, a znalezienie pracy było w dzisiejszych czasach jak znalezienie igły w stogu siana. Wstał i spojrzał na nią. Miała na sobie białą bluzkę, która odsłaniała jej seksowny płaski brzuch i szare legginsy, które odsłaniały jej wspaniałe nogi.
„Myślę, że nadszedł czas, aby dodać ci nową odpowiedzialność, jesteś tu wystarczająco długo. Pamiętaj, że nie musisz tego robić, jeśli nie chcesz, znajdę kogoś innego na twoim miejscu.” Karen spanikowała, nie może stracić pracy! „Nie martw się, proszę pana, poradzę sobie, cokolwiek to jest.” Odpowiedziała pospiesznie.
„Oczywiście, że będę z tobą uczciwy. Z nową odpowiedzialnością uzyskasz podwyżkę o 200 $.” uśmiechnął się do niej. „To byłoby wspaniałe, proszę pana!” Z radością odpowiedziała i zaczęła się zastanawiać, co kupi za dodatkową gotówkę. Uśmiechnął się, a potem powiedział: „Ok, w takim razie zacznijmy. Usiądź na fotelu, ale nie opieraj się na nim.” Zdezorientowana usiadła i spojrzała na niego swoimi dużymi bursztynowymi oczami. Wybrzuszenie w jego spodniach zaczęło rosnąć. „Teraz nie ruszaj się” – powiedział i zaczął zdejmować spodnie. Sparaliżowany i przerażony spojrzała mu w oczy, uśmiechnął się do niej i powiedział. „Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy i przyzwyczaisz się do tego.”
„Nie, nie chcę!” Wstała. Cofnął się o krok: „Och kochanie, nie ma potrzeby krzyczeć, powiedziałem ci, że nie będę cię do niczego zmuszał. Idź więc do swojego pokoju i spakuj się. Odwiozę cię jutro z powrotem do domu. Założył spodnie i zaczął wychodzić.
Spanikowała, „proszę czekać!” Odwrócił się do niej i cierpliwie czekał. Była zdezorientowana, nie było możliwości rzucenia tej pracy, ale też nie chciała mieć kontaktu seksualnego z Tomem. Miała wybór, ale czy naprawdę? Po kilku minutach wewnętrznej walki ze łzami w oczach. Usiadła na fotelu i nie patrząc na niego, powiedziała: „Ja-z-to zrobię”.
Zachwycony jej wyborem podszedł do niej i zaczął zdejmować spodnie.
Do tej pory jego penis był prawie w szczytowej formie. Złapał ją za głowę obiema rękami i podniósł jej głowę. „Otwórz usta i zakryj zęby dziąsłami. Nie chcę, żeby dotykały mojego penisa. Ok kochanie?"
„T-tak, proszę pana”. Przerażona i zniesmaczona otworzyła swoje soczyste usta, by pomieścić go w środku. Podczas gdy jej łzy spływały po policzkach, jego czubek powoli wszedł do jej ust. W środku było mokro i ciepło, to było niesamowite uczucie. „Dobrze, jesteś taka słodka, moja droga.” Patrząc jej w oczy, powiedział: „Teraz spróbuj poruszyć językiem i zacznij ssać. Wiem, że to twój pierwszy raz, postaraj się najlepiej, jak potrafisz. Puścił jej głowę i pozwolił jej wykonać pracę.
Amatorsko zaczęła kołysać głową w górę iw dół na jego kutasie. Nawet jeśli wciąż musi się dla niego wiele nauczyć, to było jak niebo między tymi młodymi ustami. Od dawna nie był z kobietą, więc nic dziwnego, że nie mógł wytrzymać dużo dłużej. Jego jęki stają się głośniejsze, a oddech ostrzejszy. „Och, kurwa! Och, kurwa! Idź dalej, kochanie. Dzięki jej miękkiemu językowi na swoim penisie poczuł falę przyjemności. Zwolniła, bo zaczęły ją boleć usta. Prawie skończył, złapał ją za głowę i zaczął szybciej poruszać się między jej ustami, ale nie za głęboko, żeby się nie zakrztusiła.
Zawołał i zaczął wstrzykiwać jej swój ładunek do ust. Po kilku sekundach przyjemności puścił jej głowę i wystawił swojego penisa. „Byłbym wdzięczny, jeśli przełkniesz, ale nie jest to konieczne” – powiedział obojętnie. Płacząc jeszcze głośniej i czując się zdruzgotana pobiegła do toalety. Włożył spodnie i wrócił do swojego pokoju. Kiedy szedł, usłyszał, jak Karen wymiotuje. Z żartobliwym uśmiechem powiedział do siebie: „Mam nadzieję, że szybko przyzwyczai się do robienia loda, w przeciwnym razie osłabnie, jeśli zawsze będzie wymiotować”.
Następnego dnia dał jej smartfon. „To premia za dobrą pracę”. Wzięła go, ale nie rozmawiała z nim, wciąż czując się chora. Nie naciskał jej, postanowił dać jej dwa dni odpoczynku, żeby przyzwyczaiła się do nowej sytuacji.
Przez dwa dni nic się nie działo poza spotkaniem koleżanek, które zazdrościły jej nowej komórki. Czuła się z tym świetnie. Karen miała najnowszy model, ale niektórzy z jej przyjaciół nie mieli nawet telefonu. Ta premia niewiele pomogła zapomnieć o tym, co się stało.
Przyjdź w środę wieczorem. – Karen tu chodź. Podejrzewam, co ją czeka. Nerwowo poszła do salonu. „T-tak?”
Przyciągnęła go, sprawdzając ją w całości. Ubrana była w jasnoczerwony golf i czarną krótką spódniczkę z falbanami, która odsłaniała jej wspaniałe nogi. Był zadowolony z jej naiwności, jeśli tylko wiedziała, jak działała na niego jej garderoba. Podczas gdy jego kutas drgał, zapytał: „Podoba ci się twój nowy smartfon?” Ostrożna jego pytania, odpowiedziała krótko: „Tak, proszę pana”. Wciąż na nią patrząc: „Dobrze, teraz usiądź ze mną, obejrzymy film”. Zrobił jej miejsce na kanapie. „Muszę, sir? Chciałbym wrócić do swojego pokoju, jestem zmęczona.”
„Tak, powiedziałem ci, zanim będziesz miał nową odpowiedzialność. A to ma mi towarzyszyć wieczorami tak, jak mi się podoba.” Podnosząc ton, powiedział: „Teraz chodź i usiądź”. Nie mając innego wyboru, usiadła z rezygnacją, czując się bezradna.
Odtworzył film, potem położył za nią prawą rękę i zaczął powoli i zmysłowo masować jej plecy. – Aaa – spięła się, nie wiedząc, co robić. „Ciii, po prostu ciesz się naszym wspólnym wieczorem i obejrzyj film”. Po kilku minutach włożył lewą rękę pod jej ubranie. Zakochał się w uczuciu jej młodej i gładkiej skóry, był z siebie dumny, że wytrzymał tak długo. Najpierw pogłaskał ją po brzuchu, po kilku chwilach powoli ruszył w górę. Teraz, rysując palcami linię wokół miseczki stanika, jego prawa ręka zaczęła ją odpinać. W tym samym czasie ręce Karen złapały Toma w lewo, ale gdy poczuła, co robi za; zakłopotana próbowała go powstrzymać.
Tym razem się nie odzywał. Był zadowolony z jej walki. Ignorując jej walkę kontynuował. W końcu rozpiął go i lewą ręką podciągnął stanik. Teraz biorąc w obie ręce jej jędrne piersi. Tom zaczął je delikatnie ściskać.
„Ach! Ja-ja, nie.
„Ciii, obejrzyj film i nie martw się. Masz tu wszystko, co możesz dać od siebie, nie bądź samolubną dziewczyną. Potem zaczął ją całować, wciąż bawiąc się jej cyckami.
Z pustką w oczach opuściła ręce. Z rezygnacją poddała się nie widząc innej opcji.
Po chwili zatrzymał się i ściągnął spodnie. Następnie ujął jej lewą szczupłą dłoń. „Chwyć mojego penisa i poruszaj nim w górę iw dół, aż powiem ci, żebyś przestał”.
Ruszyła powoli, w górę iw dół, dla Toma była to ogromna przyjemność. Podczas gdy ona kontynuowała to, w górę iw dół, swoją delikatną dłonią. Z prawą ręką na jej kolanie zaczął stopniowo pocierać ją wyżej. Wreszcie dotknął jej bikini. – Nie, proszę – powiedziała i przestała go głaskać.
„Nie martw się, nie przeniknę cię. Nie pozwoliłem ci przestać, więc kontynuuj”
W jakiś sposób uspokojona Kate zwróciła swoją uwagę na jego kutasa. Zerkając na jej rękę zauważył, że zrobiła sobie paznokcie w jasnoróżowym kolorze. Jego penis drgnął w jej uścisku, był jeszcze bardziej seksowny. Nie skomentował z obawą, że zrozumie, że jej strój ma na niego wpływ.
„Szybciej, ach! aa.” Przyspieszyła trochę, w górę iw dół zmysłową ręką. Jego prawa ręka przesunęła się pod jej bikini, po czym zaczął macać jej cipkę. Najpierw poczuł kciukiem jej zewnętrzne wargi, a potem powoli resztą dłoni, a wraz z jej mimowolnym jękiem przepłynęła mu przez głowę fala przyjemności. Zaczęła cicho szlochać, ale nadal poruszała ręką w górę iw dół.
„Nie przestawaj teraz! ach, hoho – napiął się i zaczął spuszczać się na jej rękę. To był wspaniały orgazm dla Toma „O-ok, możesz przestać”. Zaczął myśleć, że kocha kontrolę bardziej niż tylko akt seksualny. Wzięła obolałą dłoń i usiadła patrząc na ścianę pustymi oczami. Po przypływie przyjemności zdjął z niej rękę. Oparł się o kanapę zrelaksowany, odpoczywając po dawce adrenaliny. „Możesz iść, dziękuję.” Nie oglądając się za siebie, poszła do łazienki w swoim pokoju.
Do piątego miesiąca niewiele się zmieniło, no cóż, dostała kolejną podwyżkę w tej samej wysokości. Każdego wieczoru wzywał ją do salonu na jakieś molestowanie, ręczną robotę lub robienie loda. Zaczął też płacić niewielką gotówkę jednej z jej koleżanek, aby powiedzieć mu, co jest modne w ich środowisku i co Kate chciałaby dostać. W każdą sobotę dawał jej prezent, wiedząc, co lubi. Dzięki prezentom jej czujność zmniejszyła się i zaczęła widzieć swoją sytuację w nieco jaśniejszym świetle. Lubiła, gdy jej przyjaciele byli o nią zazdrośni.
Potem nadszedł piąty miesiąc pracy Karen w domu Toma jako pokojówka. Była niedziela, dzień po najlepszym i najdroższym, jakie dostała od niego. Była naprawdę szczęśliwa przez cały dzień. Karen była zaskoczona, kiedy nie wezwał jej do salonu o zwykłej porze. Zdezorientowana poszła zapytać, czy jej potrzebuje. „Nie, na razie masz wolny czas”.
Radosna wróciła do swojego pokoju na relaks itp.
Była pierwsza w nocy. Zakradł się do jej pokoju tylko w bokserkach, ona spała jak zwykle w różowej bawełnianej koszuli nocnej od długich do połowy ciasnej bielizny i majtkach. Upewniając się, że śpi, zdjął bokserki. Następnie z na wpół sztywnym kutasem zdjął jej osłonę. Spała na plecach, co go ucieszyło. „To ułatwi sprawę” — pomyślał.
Wreszcie delikatnie zdjął jej majtki.
Karen miała fajny sen, ale nagle drgnęła, jej mózg powoli się budził.
Nagle poczuła, że ktoś coś w nią wpycha. Bardzo ją to bolało, krzyczała zdezorientowana i próbowała się ruszyć. Wtedy ktoś złapał ją za ramiona i nie mogła odsunąć się od swojego prześladowcy. „Zrelaksuj się kochanie, to twój pierwszy raz. To normalne, że trochę boli”.
„To boli, przestań! Nieeee!” Zignorował ją i wepchnął następne pół cala do jej kanału miłości. Zaczęła głośno płakać i walczyć. „Ach! Ach! Nieee, błagam o zatrzymanie. Jestem dziewicą!"
Zatrzymał się, żeby mogła pomieścić jego kutasa, w końcu nie chciał jej fizycznie uszkodzić. „Nie jesteś już dziewicą, słodziutka”. Potem pchnął trochę więcej. „Argh! To boli." Potrząsnęła głową w zaprzeczeniu, jej łzy zalewały poduszkę. Pocałował ją w twarz. Cal po calu tej tortury, a potem przestań. Czekał, aż jej cipka poczuje się trochę wygodniej. Potem poczuła, jak wyciąga swojego twardego penisa, westchnęła z nadzieją, że będzie to wszystko. Ale wkrótce poczuła, że ściska ją mocniej, a potem najgorsze uczucie na świecie. Wsunął się w nią z powrotem. „Arghhhhhh! Pochylenie!"
Zignorował jej prośby i dalej ją pieprzył.
Gdy płakała z bólu nad głową, jego jęki stają się głośniejsze, a oddech ostrzejszy. Delikatnie, ale pewnie pieprzył jej cipkę. On był w niebie, a ona w piekle. Jej brzuch i pochwa płonęły. Nigdy nie czuła tego rodzaju bólu. Z każdym pchnięciem w środku krzywiła się i drgała. W końcu nie mógł już dłużej wytrzymać, był zbyt podekscytowany. Ze zwierzęcym chrząknięciem zaczął wstrzykiwać swój ładunek w jej cipkę. Podczas gdy fale przyjemności ogarniały jego ciało. Płakała z bólu, wstydu i szczęścia, że to się wreszcie skończyło.
Położył się obok niej i chwycił jej delikatny cyc. Odpoczywał, a ona płakała z udręki.
Koniec
Meaby będzie kontynuacja. Dziękuję za Twój czas