Pakt Diabła
przez mypenname3000
Prawa autorskie 2013
Historia poboczna Paktu Diabła: Seksting
Uwaga: Dzieje się to w rozdziale 13, kiedy Mary pisze SMS-y do Alicji w łóżku, opowiedziana z perspektywy Alicji. Służy także jako prolog do rozdziału 14.
Brzęczyk! Brzęczyk! Brzęczyk!
„Włącz alarm, budyniu” – mruknął sennie mój mąż Dean.
Brzęczyk! Brzęczyk! Brzęczyk!
Próbowałam to zignorować, chcąc pospać trochę dłużej. Dean poruszył się, a potem sięgnął nade mną i włączył alarm. Pocałował mnie w policzek, jego bródka drapała moją szyję. Wyglądał śmiesznie z tym cholerstwem. Jego twarz była zbyt wąska, a włosy zbyt jasne w odcieniu brązu, aby kozia bródka wyglądała normalnie.
„Dzień dobry, Alice” – szepnął Dean.
Westchnęłam, otwierając oczy. – Dzień dobry – mruknąłem.
Mój pęcherz był pełny i pobiegłem do łazienki. Dean musiał wyjść do pracy wcześniej ode mnie, więc gdybym teraz z niego nie skorzystała, musiałabym poczekać, aż skończy brać prysznic. Nawet po sześciu miesiącach małżeństwa nadal nie czułam się komfortowo, dzieląc łazienkę z mężem. Kiedy szłam do łazienki, byłam naga, zawsze uważałam się za dobrze wyglądającą dziewczynę, ale Dean nie mógł sobie pozwolić na to, by przynajmniej spróbować spojrzeć na mnie złośliwie.
Szósty miesiąc małżeństwa i ogień już minął.
Do diabła, nie było go już od miesięcy. Dwa miesiące temu miałam romans z moim instruktorem jogi, Estebanem. Myślałam, że Esteban jest idealny. Zwracał na mnie uwagę, a mój mąż nie mógł się tym przejmować, odkąd w styczniu dostał awans. Już miałam opuścić męża, kiedy odkryłam, że Esteban spędza ten sam czas z dwiema innymi dziwkami, których także uczył jogi.
Więc nie wiedząc, co robić, zostałam z Deanem. Był świetnym facetem. Świetnie się bawiliśmy, kiedy się spotykaliśmy, on zarabiał dobre pieniądze. Byłoby idealnie, gdyby udało mi się sprawić, by mój mąż poświęcał mi więcej uwagi. I nie tylko seks, chociaż częściej niż raz w tygodniu byłoby miło, ale rozmawiaj ze mną, komplementuj, zwierzaj mi się. Może kiedy zobaczy, że tańczę nago przed nim, mógłby po prostu rzucić mnie na łóżko i zgwałcić.
Ale wczoraj ponownie nawiązałem kontakt z Mary Sullivan. Zawsze żywiłem sekretny płomień do Mary, już od czternastego roku życia, kiedy zobaczyłem ją nago. Właśnie wyszła spod prysznica, naga, myśląc, że może pobiec przez korytarz do swojej sypialni. Była szczupła, miała urocze, dopiero rozwijające się piersi i delikatny puch rudych włosów pokrywających jej cipkę. Zamarła jak kochana w świetle reflektorów i zarumieniła się tak pięknie, gdy na nią spojrzałem. Nigdy wcześniej nie pociągała mnie żadna dziewczyna, ale niewinność Mary wypełniała moje fantazje przez wiele tygodni.
Kiedy poszedłem do college'u, zadawałem się z kilkoma rudymi dziewczynami, zanim poznałem Deana na ostatnim roku. Podobała mi się zabawa z dziewczynami, ale bardziej lubiłem mężczyzn. A przynajmniej do czasu, gdy poczułem, że ociekam wodą jak suka z gorąca, kiedy Mary weszła do mojego biura. Flirtowałem z nią i ku mojemu zdumieniu odpowiedziała. Najwyraźniej jej nowy narzeczony, Mark, otworzył jej oczy na całą zabawę, jaką mogła mieć w łóżku, i chętnie przyjął moją ofertę pójścia do pobliskiego motelu, w którym nie mówiłam nic, w którym pieprzyłam się z Estebanem.
Przez trzy godziny kochaliśmy się słodko i od tamtej pory nie mogę przestać o niej myśleć. Szczupłe, cielęce ciało Mary wyrosło na piękną młodą kobietę o przyjemnych kształtach. Jej piersi były pełne, tyłek ładnie okrągły, a biodra całkiem zgrabne. Aha, a jej język był jak dynamit na mojej cipce. Dziewczyna znała się na kobiecej cipce.
Skończyłam sikać i kiedy się wytarłam, zadrżałam z przyjemności. Byłem mokry i podniecony na myśl o Mary. Boże, musiałem ją dzisiaj zobaczyć. Jak zwykle miałem przy sobie I-Phone'a. Zwykle, gdy byłem w toalecie, przeglądałem Internet. Dean zawsze mówił, że jestem jak mężczyzna, który bierze czasopismo do czytania w łazience.
Przed spłukaniem pozowałam przed lustrem i zrobiłam zdjęcie, robiąc sobie ładne zdjęcie topless. Spłukając toaletę, wyszłam z łazienki. Dean minął mnie, nawet nie spoglądając na moje piersi i tyłek. No cóż, jeśli Dean nie chciał docenić mojej urody, Mary by to zrobiła. Wróciłem pod kołdrę i wsunąłem dłoń w dół do mokrej pochwy, machając łechtaczką, gdy wysłałem SMS-a jedną ręką.
„Hej Mary, nie mogę przestać myśleć o wczoraj. chcesz się dzisiaj spotkać? 13:00 w tym samym miejscu?” Załączam zdjęcie, które właśnie zrobiłem i wysłałem SMS-a.
Boże, miałem nadzieję, że się zgodzi. Gdy Dean uruchomił prysznic, rozległ się syk. Będzie na ich miejscu przez jakiś czas. Twierdził, że brał długie prysznice, żeby się obudzić, a potem musiał ogolić policzki i ułożyć włosy. Spędzał w łazience prawie tyle samo czasu co kobieta. Delikatnie wsunąłem palec w moją soczystą cipkę. Miałem mnóstwo czasu, żeby miło się zabawić, zanim wyszedł spod prysznica.
Mój telefon zabrzęczał, Mary wysłała odpowiedź. „Nie mogę się doczekać, aż będę ssał te cycuszki!” Po tym tekście pojawił się drugi. „Mark chce kupić wszystkie domy w bloku. Porozmawiaj o tym po zabawie! *-)”
Zamrugałem, zmniejszając prędkość i wsunąłem palec w mokrą cipkę. Jej narzeczony chciał kupić wszystkie domy w okolicy. Zacząłem się zastanawiać, czy narzeczona Mary jej nie okłamywała. Brzmiało to tak, jakby udawał, że ma dużo pieniędzy i lubi marzyć o wielkich rzeczach. A nawet gdyby tak było, trudno było nakłonić ludzi do sprzedaży domów, jeśli nie chcieli.
„GL mam do sprzedania całą okolicę” – odpisałem.
Zamknęłam oczy i dodałam drugi palec. Było mi ciepło, lepko i było mi tak dobrze. Podchwyciłam rytm, wzdychając ciężko przez zaciśnięte zęby. Mój telefon zabrzęczał, więc szybko otworzyłam oczy. „nie licz znaczników”. Było załączone zdjęcie.
To była Mary, naga. Leżała w łóżku z potarganymi kasztanowymi włosami, jędrnymi piegowatymi piersiami i ciemnymi sutkami twardymi. O Boże, była taka piękna. Wsunąłem trzeci palec w cipkę i zacząłem gorączkowo je pieprzyć. Wyobrażałem sobie, jak liżę te twarde sutki i całuję jej czerwone usta. Niemal czułem, jak palce Mary wsuwają się we mnie, a jej kciuk masuje moją łechtaczkę, delikatnie, małymi kółkami.
„Och, Maryjo!” Jęknąłem cicho: „Tak, daj mi palec! Jestem tak blisko, o tak, tak!” Orgazm przeszył moje ciało, plecy wygięły się w łuk, opierając się o łóżko, i zagryzłam wargę, żeby nie wykrzyczeć na głos swojej pasji. Wyciągnęłam lepkie palce z mojej cipy. Zamknęłam oczy i zlizałam słodki, pikantny smak, udając, że to soki Mary.
Chwyciłem telefon, rozłożyłem nogi i zrobiłem zdjęcie mojej soczystej cipy. „Właśnie przyszedłem, żeby obejrzeć twoje zdjęcie”. Załączyłem zdjęcie i wysłałem.
„później dzisiaj sprawię, że znowu dojdziesz :-p” – odpisała Mary, wraz ze zdjęciem swojej cipy, z gładkim nawoskowanym sromem i poplamionym mleczną spermą.
„Czy to oznacza spermę?” Odpisałem.
"Tak *-)! niezłe pieprzenie!”
Zazdrość dźgnęła mnie w serce. „Szczęście, dawno nie miałem nic w dupie :-(” Odpisałem na SMS-a. Ale dlaczego byłem zazdrosny? Czy to ona była pieprzona, a ja nie, czy może to nie ja ją pieprzyłem? Czy się w niej zakochałem?
Mary przysłała kolejny wybór. „Chciałbym, żeby to był ty”. Była tam czarnowłosa dziewczyna z warkoczykami, niebieskimi i fioletowymi pasemkami przeczesującymi jej włosy, wyjadająca cipkę Mary.
"kto to?" Moja cipka mrowiła z podniecenia, a żołądek skręcał się z zazdrości. Kurwa, chyba się zakochałem w tym rudowłosym aniołku.
„tylko dziwka, którą podzielam /w znak *-).”
Prysznic ustał. Czy miałem czas na jeszcze jeden orgazm. Moja cipa była soczysta i podekscytowana. Moja zazdrość i podniecenie zmieszały się w tę nieodpartą siłę. Mój palec powoli zsunął się z powrotem do cipy, nie mogąc się oprzeć. Było coś złego w myśleniu o Maryi z inną osobą, inną kobietą. Pełzam coraz bliżej mojej głodnej dziury. Ścisnęłam uda. Mrowienie było takie miłe. Moje palce znalazły moją łechtaczkę i zacząłem ją masować małymi kółkami.
Mój telefon zaćwierkał. Kolejna wiadomość od Maryi. „pójście na 2 sprawi, że dzisiaj mocno się spuścisz.”
Pieprzyłem moją łechtaczkę szybciej, gdy Mary wysyłała mi kolejne paskudne wiadomości: „nie mogę się doczekać, aż zjem twoją cipkę”, „będę się rozkoszował twoim językiem na mojej łechtaczce”, „wsadzę ci sutek w twoją cipkę” i „właśnie doszedłem na ustach dziwek, nie mogę się doczekać, aż zalejesz moje usta moją spermą. Mary była tak paskudną dziewczyną, że jej SMS-y podsycały moje pożądanie i zazdrość. Byłem tak blisko, mój kciuk mocno wirował na łechtaczce.
„Maryjo!” Kiedy doszedłem, krzyknąłem: „Och, pieprz mnie, Mary! Nie ta dziwka! Pieprz mnie!”
– Wszystko w porządku, budyniu? – krzyknął Dean z łazienki.
„Tak, właśnie uderzyłam się w palec u nogi” – odkrzyknęłam, ciężko oddychając i napisałam do Mary. „Właśnie wróciłam, nie mogę się doczekać później. sprawię, że dojdziesz mocniej niż dziwka! gtg praca.”
Mary przesłała ostatnie zdjęcie, na którym pozuje przed lustrem w łazience. Jedna ręka zarzucona za włosy, dziarskie piersi wysunięte do przodu, kuszący przebłysk krzywizny jej tyłka i tylko ślad ciasnej cipki wystającej spod jej ognistego serca. „Po prostu coś, co cię kiedyś uspokoi, kochanie” – towarzyszyło zdjęciu.
Gdy mój mąż opuścił sypialnię, wysłałam ostatnią wiadomość. „Zjem twoją cipkę i wypiję twój miód”.
„Do kogo piszesz SMS-y” – zapytał, wciągając szare spodnie.
„Och, po prostu Mary” – powiedziałem. „Była jedną z moich druhen”.
– Rudowłosa? on zapytał. W jego głosie słychać było zachwyt. Czy to było pożądanie! Gniew przeszył moje serce. Czy mój mąż pożądał mojego kochanka! Ten drań!
Myślałam, żeby się na niego złościć, ale nie było to warte wysiłku. Do diabła, jak mogłam się złościć, skoro to ja go zdradzałam. – Tak – odpowiedziałam, starając się, żeby zabrzmiało to normalnie
Wstałam i przeszłam nago obok męża, uda miałam lepkie od soków i nadal nic. Dobrze, że miałam Marię, bo dziewczyna potrzebowała docenienia jej piękna. Mary miała rację, jeśli Dean nie chciał wykorzystać swojej gorącej, napalonej żony, to jego strata. Do diabła, nie jestem pewna, czy chcę już jego uwagi. Nie, kiedy mam Mary. Wśliznęłam się pod prysznic i zaczęłam myć się żelem do mycia ciała o smaku morelowym, przypominając sobie prysznic, który wzięliśmy z Mary wczoraj.
Udawałem, że to Mary myje moje ciało, namydla moje piersi, delikatnie je ściska i delikatnie muska luffą moje wrażliwe sutki. Potem obmywała mój płaski brzuch i zgrabne nogi, przesuwając się w górę po wewnętrznej stronie uda, coraz bliżej i bliżej mojej obolałej cipy. Luffa była podekscytowana i szorstka na mojej łechtaczce, wbijając się w rowek moich warg sromowych. Pocierała gąbką tył i czwarty mój srom, poruszając się powoli, coraz szybciej i szybciej, zwiększając coraz większy nacisk, aż wykrzyczałem swój orgazm.
Musiałem złapać się drążka prysznicowego, bo prawie straciłem równowagę, kiedy doszedłem do luffy. Roześmiałam się szaleńczo, będąc pod wpływem orgazmu i adrenaliny, która podniosła mi krew po niemal katastrofie, drżąco dokończyłam prysznic. Spędziłam dziesięć minut próbując znaleźć idealny strój, coś odpowiedniego do pracy, ale wciąż naprawdę seksownego.
Zdecydowałam się na najkrótszą ołówkową spódnicę, jaką miałam, w kolorze głębokiego królewskiego błękitu ze złotą nitką przeplecioną na całej powierzchni. Znalazłam niebieską, krótką koszulę z krótkim topem, która odsłoniła znaczną część mojego dekoltu i pozostawiła odsłonięty brzuch, po czym nałożyłam na nią ciemnoniebieską marynarkę. Mając na sobie marynarkę, nie było widać, że mój pępek był odsłonięty. Żeby było wyjątkowo niegrzecznie, nie miałam na sobie stanika ani majtek. Zdecydowałam się na parę ciemnobrązowych pończoch sięgających ud, sięgających tylko do rąbka mojej spódnicy.
Po zrobieniu fryzury i makijażu spojrzałam na siebie w lustrze w łazience. Nie miałam na sobie marynarki. Wyglądałam jak modelka, zdzirowata modelka oszalała na punkcie seksu. Mary zamierzała nasmarować majtki, kiedy mnie zobaczyła. A potem wylizałbym ją do czysta!