Mam dar kontroli umysłu. Przynajmniej myślę, że to prezent. Na początku myślałam, że to przekleństwo. Kontrola umysłu jest bardzo ograniczona pod względem celu i czasu trwania, ale ma pewne długoterminowe skutki. Poza tym nie mam nad sobą kontroli. Tak naprawdę nikt nie panuje nad sytuacją. Czy to naprawdę jest kontrola umysłu? Zdezorientowany? Spróbuję wyjaśnić.
Mam na imię Charles, ale prawie wszyscy mówią do mnie Chuckie, na cześć postaci z kreskówek „Rugrats”. Nienawidzę tego programu. Dla mnie jako dziecka wszystko było normalne. Oboje moi rodzice są głównymi badaczami pracującymi razem w ośrodku medycznym sponsorowanym przez uniwersytet. Jest to bardzo dochodowe, więc dobrze nam się powodzi.
Moja siostra jest ode mnie starsza o trzy lata i oboje prowadzimy całkiem wygodne życie. Nazywa się Abigail. Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy wszedłem w okres dojrzewania. Stopniowo zdałem sobie sprawę z subtelnego, ale wyraźnego zapachu wydzielanego przez kobiety i starsze dziewczęta. Czekałem, aż ktoś wspomni o zapachu, ale nikt tego nie zrobił. W pierwszej chwili pomyślałem, że czuję zapach krwi menstruacyjnej, ale nie korelowało to z niczym, co wiedziałem. Ze względu na pochodzenie moich rodziców zdawałam sobie sprawę z seksu i reprodukcji. Zajęcia o zdrowiu były dla mnie starą wiadomością.
Wiedziałem, kiedy moja siostra dostała okres, bo podsłuchałem, jak wspomniała o tym mojej mamie. Zacząłem obserwować Abigail w nadziei na rozwiązanie zagadki. Zapach utrzymywał się przez trzy dni, narastał i ulatniał się w połowie cyklu. Może to być oczywiste, ale zajęło mi trochę czasu, zanim zorientowałem się, że moja siostra wysyła sygnały zapachowe, ogłaszając światu, że ma owulację. Zupełnie jak suka w okresie rui! Nie mogłem w to uwierzyć. Przeszukałem w komputerze strony badań medycznych w poszukiwaniu sygnałów zapachowych u kobiet. Prowadzonych jest wiele badań nad feromonami, ale żadne z nich nie zostało naukowo zaakceptowane. To samo w sobie byłoby interesujące, ale wtedy moją uwagę rozproszyło coś innego.
Zacząłem się napalać. Nie tylko młody i zdrowy, dojrzewający męski napaleń. O wiele bardziej napalony. Moje erekcje po prostu nie opadały, gdy znajdowałem się w pobliżu tego zapachu. W domu było w porządku. Mogłem po prostu wrócić do swojego pokoju. Ale w szkole? Niemożliwe! Nie było dnia, żeby grupa studentek lub nauczycielek nie miała owulacji. Wychowanie fizyczne było niewygodne, zwłaszcza podczas zajęć koedukacyjnych. Mam erekcję średniej wielkości, ale wkrótce dla wszystkich stało się oczywiste, co jest przyczyną mojego cierpienia. Chłopcy dokuczali mi, a większość dziewcząt po prostu chichotała. Masturbacja była chwilową ulgą, ale, cholera, jak mogłem to robić w szkole? Zacząłem się izolować tak bardzo, jak to możliwe. Myślałam o pójściu do rodziców, ale byłam zbyt zawstydzona.
Któregoś wieczoru byłem w domu z mamą i Abigail. Oboje byli w upale. Zapach był naprawdę silny, ponieważ wydawało się, że oba cykle zbiegły się w czasie. Szedłem na górę, kiedy zacząłem wyczuwać inny zapach. Było gęste i piżmowe. To pochodziło ode mnie! O nie! Myślałem. Teraz zacznę pachnieć jak starzec. W gardle zaczęła tworzyć mi się gula i myślałam, że zacznę płakać. Poszedłem dalej na górę i minąłem Abigail w korytarzu. Wiem, że mnie wyczuła, bo posłała mi naprawdę dziwne spojrzenie. Zignorowałem ją, poszedłem do swojego pokoju i zamknąłem drzwi. Opadłam z powrotem na łóżko. Co dalej, pomyślałem.
Drzwi się otworzyły i weszła Abigail. Fakt, że nie zapukała ani nie poprosiła o wejście, wkurzył mnie. Cholera, byłem już wkurzony.
„Nie wchodź” – krzyknęłam. "Wysiadać!"
Abigail zignorowała mnie. „Ja-ja tylko chcę…” Wydawała się zdezorientowana i kontynuowała w moją stronę. Kiedy Abigail była około metra od nas, coś osiągnęło masę krytyczną i eksplodowało w naszych umysłach. Oboje wiedzieliśmy, co musimy zrobić.
Nie mogę szczerze powiedzieć, że nasze ruchanie było czymś więcej niż najbardziej podstawowym zwierzęcym sprzęganiem. Na pewno nie ma romantyzmu, pasji i techniki. Moim jedynym pragnieniem było wejść do Abigail i zapłodnić jej jajo. Nie wiedziałem, czy Abigail ją sprowadziła, i szczerze mówiąc, nie obchodziło mnie to. Opamiętaliśmy się mniej więcej w tym samym czasie. Abigail zerwała się, chwyciła swoje ubrania i pospiesznie wyszła z pokoju. Usłyszałem trzaśnięcie drzwi do łazienki i uruchomienie prysznica.
Musiałem się na chwilę zdrzemnąć, bo kiedy się obudziłem, usłyszałem: „…jest w swoim pokoju i nie chce powiedzieć ani słowa. Czy ty…?”
Spojrzałem na mamę i zobaczyłem, że jej oczy się zaszkliły. Krzyknęłam ze wściekłości i wyciągnęłam rękę, żeby ją odepchnąć. Zamiast tego zauważyłem, że ciągnę matkę ze sobą do łóżka. Mama nie stawiając oporu, wręcz mi pomagała. W ciągu kilku minut umieściłem dawkę nasienia w łonie mojej matki.
Zamiast zrywać się i zostawiać mamę powoli ubraną, jakby była w szoku po tym, co się stało. Następnie zaczęła chodzić po pokoju tam i z powrotem, najwyraźniej próbując wszystko przemyśleć. Nadal leżałem na łóżku, pogodzony ze swoją zagładą.
W końcu powiedziałam: „Przykro mi, mamo”.
„Przepraszam? To mi jest przykro. Po prostu nie mogę zrozumieć, co się stało”. Zaczęła załamywać ręce. – Chyba mam załamanie nerwowe.
– To nie była twoja wina, mamo.
„Nie bądź śmieszny. To ja jestem tutaj dorosły. A przynajmniej powinienem być”.
„Proszę! Pozwól mi wyjaśnić”. Kiedy już wiedziałam, że mama nie zabije mnie od razu, musiałam to z siebie wyrzucić.
Zaskoczone spojrzenie mojej mamy zmieniło się w zainteresowanie wkrótce po rozpoczęciu mojej historii. Cholera! Rzeczywiście uśmiechnęła się kilka razy. Mniej więcej w połowie mojej opowieści chwyciła papier, długopis i dyktafon i kazała mi zacząć od nowa. Najwyraźniej wzbudziłem jej ciekawość naukową. Mama zaczęła zadawać mi pytania i szaleńczo robić notatki. Kiedy tata wrócił do domu, musiałem zacząć tę historię po raz trzeci. Nie przeszkadzało mi to. Właściwie zostałem wysłuchany ze współczuciem. Nie mogę powiedzieć, że mój tata był szczęśliwy, gdy usłyszał o kazirodztwie, ale nawet on był podekscytowany, gdy zdał sobie sprawę z możliwości naukowych i badawczych.
Mama w końcu przypomniała sobie, żeby zapewnić Abigail, że nie zwariowała, i przekazać jej kapsułkową wersję mojej historii. Tej nocy położyłem się spać, wiedząc, że moje życie się zmieniło, ale przynajmniej się nie skończyło.
Abigail i ja tego dnia nie wróciliśmy do szkoły. Tata poszedł do biura i przyniósł zestaw do pobrania ode mnie różnych próbek; krew, mocz, pot, włosy, ślina, wszystko, co tylko przyjdzie im do głowy. Mama pobrała próbki od siebie i Abigail do czułego testu ciążowego.
Następnym dniem była sobota. Wszyscy usiedliśmy na naradzie rodzinnej. Tata oznajmił, że testy ciążowe wyszły pozytywnie. Abigail i mama w ogóle nie zareagowały. Już przeszli przez swój niepokój. Myślę, że oboje instynktownie wiedzieli, że zapłodnienie nastąpiło wkrótce po stosunku. Tata zasugerował pigułkę „dzień po”. Wtedy wydarzyło się coś innego. Abigail wpadła w atak paniki, a mama dostała zawrotów głowy. Tata i ja podskoczyliśmy z krzeseł, aby pomóc, ale zarówno mama, jak i Abigail już wracały do zdrowia.
„Myślę” – powiedziała mama – „te dzieci ogłosiły, że chcą się urodzić”.
Abigail skinęła głową, potwierdzając.
„No cóż, nie będziemy już o tym rozmawiać” – powiedział tata. "Dobra?"
Tym razem wszyscy zgodnie pokiwaliśmy głowami.
Mama i tata spędzili resztę dnia na osobności, sprzeczając się o teorie na temat tego, co się stało i, jak sądzę, dyskutując o mojej przyszłości.
„Wyciągamy cię ze szkoły” – oznajmiła mama.
Wow! Poruszali się szybko. To był dopiero niedzielny poranek. Tata i Abigail wyjechali, żebyśmy mogli z mamą porozmawiać na osobności.
„Jesteś chodzącą bombą zegarową” – dodała mama. Ukłoniłem się. Cieszyłam się, że do zdarzenia poprzedniego wieczoru nie doszło w miejscu publicznym. Ta myśl wywołała u mnie dreszcze.
– A co z moją edukacją?
– Będzie cię uczył prywatny nauczyciel. Chyba nauczyciel płci męskiej. Poza tym przez jakiś czas zostanę z tobą w domu.
"Co z twoją pracą?"
„Och, to będzie kontynuowane. Dałeś nam projekt, za który jakakolwiek liczba badaczy sprzedałaby swoje dusze. Twój ojciec będzie kontynuował swoje badania, aby zapewnić nam dochód i udogodnienia dla naszego osobistego projektu. Ty i ja jesteśmy będziemy współpracować, aby dowiedzieć się, co się stało.”
"Co się stało?"
– Jeszcze nie wiemy. Być może nigdy się nie dowiemy. Twój ojciec i ja omawialiśmy wczoraj wiele możliwości.
– Jakie jest twoje najlepsze przypuszczenie?
„Cóż, wróćmy do wczesnego człowieka, niedługo po tym, jak oddzielił się od linii małp. Prawdopodobnie miał zdolność wyczuwania zapachu płodnych samic, tak samo jak ty. Na przestrzeni tysiącleci w końcu utracił tę zdolność. Niekoniecznie było to złe. Kiedy człowiek rozwinął rolnictwo, tworzyły się jednostki rodzinne, a co za tym idzie, koncepcja własności. Jeśli mężczyzna mógł mieć rozsądną pewność, że dziecko jego kobiety powstało w wyniku jego własnego nasienia, mógłby przekazać własność swojemu następcy, nie martwiąc się, czy dziecko jest dziełem rywala, czy nawet nieznajomego, który wyczuł zapach jego kobiety, gdy nie było go w pobliżu. Z takich prostych początków rozwinęły się cywilizacje.
„W jakiś sposób ten długo uśpiony gen został aktywowany w twoim DNA, pozwalając ci poczuć zapach owulującej samicy. To z kolei aktywowało inny gen pozwalający ci emitować własny zapach, przyciągając owulującą samicę.” Pokręciłem głową, nie z niedowierzaniem, ale ze zdumieniem.
– A co z drugą sprawą, kiedy ty i Abigail zachorowaliście?
Mama uśmiechnęła się. „Mogę teraz mówić tylko za siebie. Kiedy wszedłem do twojego pokoju i zbliżyłem się do ciebie, procesy rozumowania w moim mózgu uległy, że tak powiem, zwarciu i wszystko inne stało się instynktem. Moje rozumowanie wróciło dopiero po zapłodnieniu. zakończone. Mam przeczucie, że ten epizod odcisnął swoje piętno w pozbawionej rozumu, bardziej prymitywnej części mojego mózgu. Ta część mózgu utożsamia przetrwanie rosnącego we mnie dziecka z jego własnym przetrwaniem. Każde inne możliwe wyjaśnienie graniczy z siłami nadprzyrodzonymi które naukowcy od razu odrzucają, ponieważ jest to coś, czego nie da się odtworzyć w warunkach laboratoryjnych. A więc proszę bardzo. Jesteś chodzącym i mówiącym Świętym Graalem badań nad feromonami. Żadna kobieta w wieku rozrodczym nie może ci się oprzeć.
Uśmiechnąłem się na tę myśl. „Myślę, że musi być jakiś minus”.
"Oh, pewnie." Mama była już trzeźwa. „Ze względu na niekontrolowany charakter tego zjawiska, widzę cię w więzieniu za napaść na tle seksualnym, martwą lub poważnie ranną z powodu oburzonego męża, cierpiącą na chorobę przenoszoną drogą płciową lub po prostu porwaną i wykorzystaną jako królik doświadczalny dla interesów rządowych lub korporacyjnych. Jestem pewien, że przychodzą mi do głowy inne możliwości, ale żadna z nich nie jest dobra.
Gówno! Myślałem. Znowu się przestraszyłem.
„Co się stanie, gdy będę dorosły?”
„No cóż, możesz zostać pustelnikiem, wstąpić do klasztoru lub kontynuować z nami współpracę, aby wyizolować gen i zrozumieć zjawisko”.
„Pierwsze dwie opcje nie brzmią jak ja” – powiedziałem. „Jak długo zajmie wyizolowanie genu?”
„Nie wiadomo. Zwykle porównujemy twoje DNA z innymi osobami cierpiącymi na tę samą chorobę. Ponieważ jesteś jedyną osobą na świecie cierpiącą na tę chorobę, o której wiemy, nie ma z kim cię porównać”.
– Nie możesz mnie sklonować, prawda?
„No cóż, technicznie rzecz biorąc, możemy, ale jedyne, co otrzymalibyśmy, to kopia DNA, które już mamy”.
"Więc jak?"
„Będziemy musieli zbadać DNA twoich dzieci”.
„Czy dwie próbki wystarczą?” Zacząłem nabierać nadziei.
„Nie. Będziemy potrzebować setek. Może tysięcy”.
"Co?" Byłem oszołomiony. To było niemożliwe. „Jak będziemy mieli tysiąc dzieci. Jesteś tylko ty i Abigail”.
„Nie, w samym mieście jest tysiąc potencjalnych matek”.
- Są? Jak ich nakłonić do zgłoszenia się na ochotnika?
Widziałam, że mama była zirytowana tym, że nie zrozumiałam. Powoli i precyzyjnie powiedziała: „Nie prosimy ochotników. Używasz swojego małego daru, aby zapewnić sobie właściwe zachowanie godowe”.
– Czy to nie jest niebezpieczne?
"Oczywiście!" Mama odpowiedziała. „Jest to również nielegalne, nieetyczne i niemoralne. Dlatego musimy zachować to w tajemnicy przed wszystkimi. Twój ojciec i ja uważamy, że eksperyment jest wart ryzyka dla potrzebnych nam danych. Nie martw się. Zajmiemy się tym. wszystko. Musisz nam zaufać. Wniesiesz wielki wkład w naukę i być może będziesz się przy tym nieźle bawić.
„Ufam wam obojgu, mamo. Po prostu nie mogę powiedzieć, że było jeszcze fajnie.”
– Oczywiście, że nie. To było głupie z mojej strony, że to powiedziałem. Spróbuję ci to wynagrodzić.
"Jak to?" Zapytałam.
Mama zaczęła się rumienić i udawać nieśmiałą, zanim odpowiedziała. „Muszę wspomnieć o jeszcze jednym efekcie ubocznym. Podniecam się seksualnie, będąc w twoim towarzystwie”.
"Co!" Kolejna bomba!
– Daj mi dokończyć, proszę. Wiedziałem, że to dla mamy trudne, więc starałem się trzymać gębę na kłódkę, mimo że pękałem z jeszcze większej liczby pytań, które chciałem zadać.
„Uważam, że to musi być efekt uboczny, ponieważ twoja siostra cierpi w ten sam sposób. Chciałem trzymać tę część z dala od ciebie. Wysyłamy Abigail do prywatnej szkoły, aby dokończyła edukację i urodziła dziecko prywatnie. ciężko mi jest poradzić sobie z jej uczuciami do ciebie. Pomyślałem, że mogę z tobą pracować i jednocześnie trzymać cię na dystans. Chyba nie jestem silniejszy od twojej siostry.
„Teraz znasz już władzę, jaką masz nad kobietami w ogóle, a mną w szczególności. Być może nie jest to nawet pełny zakres twojej mocy. Jesteś młody i wciąż dojrzewasz. Swoją drogą, twój ojciec jest świadomy sytuacji. Niczego przed sobą nie ukrywamy. Kocham Twojego ojca i nadal chcę dzielić z nim łóżko, ale to Ciebie chcę seksualnie. Zawsze będę do dyspozycji. Znam argumenty przeciwko temu, kazirodztwo i naszą różnicę wieku. Zrozumiem, jeśli poczujesz odrazę, że rzuciłem się na ciebie.
Moja matka wyczerpała się emocjonalnie swoją spowiedzią. Stała przede mną ze spuszczoną głową i wyglądała, jakby przygotowywała się na odrzucenie. Ze swojej strony miałem niezłą erekcję. I nie było to też spowodowane jakimś biochemicznym zapachem. Myśl o mojej mamie jako partnerce seksualnej była dla mnie dość ekscytująca. Mama wciąż nieśmiała, mając 40 lat, a ja zawsze uważałam ją za bardzo atrakcyjną.
W ciągu zaledwie kilku minut przestałem czuć się całkowicie zależny i uświadomiłem sobie, ile naprawdę mam mocy. Myślę, że powiedzenie „władza korumpuje…” jest w pełni prawdziwe. Już myślałem o tym, jak wykorzystać mój nowy talent na swoją korzyść. To znaczy pomaganie moim rodzicom w nauce było w porządku, ale co z tego miałem dla mnie? Dziesięcio- lub piętnastominutowe szybkie numerki z grupą kobiet, których prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę, nie były tak ekscytujące, jak początkowo myślałem. Mały, ale oddany harem niewolnic seksualnych był bardziej w moim stylu. Postanowiłem sprawdzić swoją moc. Musiałem wiedzieć, czy mama zrobiłaby coś innego poza pieprzeniem się dla mnie.
– Mamo? Karen? Nie chciałam już nazywać jej mamą. Ona spojrzała w górę. Nie było żadnych zastrzeżeń co do mojej znajomości. Cóż, wkrótce dowiem się, jaki był poziom jej oporu. Podszedłem do mamy i położyłem ręce na jej talii.
– Karen – powiedziałem. „Nie obchodzi mnie, czy jesteś moją matką. Nie obchodzi mnie różnica wieku”. Przeniosłem dłonie z jej talii na biodra. Poczułem, jak jej mięśnie lekko się napinają, a potem rozluźniają. „Po prostu cieszę się, że jesteś taka piękna. Naprawdę cię pragnę”. Wyciągnęłam rękę i usztywniłam sutek kciukiem. Karen sapnęła lekko i pochyliła głowę do przodu, jakby chciała mnie pocałować. Odepchnąłem ją lekko, a ona zatrzymała się, wyglądając na zmieszaną.
„Jesteś moją mamą czy moją dziewczyną?
„Nie rozumiem” – powiedziała.
„Wyjaśnię ci to. Jeśli chcesz być moją mamą, wiesz, że nie powinniśmy tego robić”. Rozpinałem jej bluzkę i wsunąłem ręce za nią, żeby odpiąć jej stanik. Gówno! Nigdy wcześniej nie odpinałam stanika. Zamiast się grzebać, zostawiłbym to na później. „Jako moja dziewczyna będziesz myśleć tylko o sprawianiu mi przyjemności i będziemy robić sobie różne seksowne rzeczy”.
„Czy nie mogę być po trochu jednym i drugim?”
„Nie” – powiedziałem. „Chcę tego tak czy inaczej”.
„Wygląda na to, że zapominasz, że jestem mężatką. Mam męża, a tak się składa, że jest twoim ojcem. Jemu zawdzięczam pierwszą lojalność”.
– Nie próbuję nakłonić cię, żebyś była wobec niego nielojalna. Myślę, że powiesz mu wszystko, co dzisiaj między nami zaszło. Czyż nie tak? Ściągnąłem jej spodnie za gumkę w pasie. Moje palce zaplątały się w jej majtki i one też opadły. Usiadłem na jej udach, wsunąłem twarz w jej włosy łonowe i złożyłem pocałunek.
"Oh!" Karen sapnęła. Upadłaby, gdyby nie złapała się za moje ramiona. Moja matka uniosła obie stopy, gdy zdejmowałem jej buty i kończyłem zdejmować spodnie i majtki. Następnie założyła parę podkolanówek i była zupełnie naga, z wyjątkiem stanika.
– Czy to nie prawda? Powtórzyłem.
– Uch, tak. Twój ojciec będzie musiał się o tym dowiedzieć.
– I nie będę cię prosić, żebyś przestała sypiać z moim tatą, żeby nie było problemu. Prawda? Zaprowadziłem Karen do kanapy i posadziłem ją na jej krawędzi. Uklęknąłem pomiędzy jej nogami.
„Nadal nie jestem pewien, czy rozumiem, czego chcesz. Możesz mnie mieć, kiedy tylko chcesz, a twój ojciec nie będzie się wtrącał. Chce, żebyśmy oboje byli szczęśliwi”.
„Chcę, żebyś mi wszystko opowiadał jak lojalna żona. Myśl o mnie jak o swoim drugim mężu”. Widziałem, jak wzdrygnęła się, kiedy to powiedziałem, i myślę, że ta myśl ją podekscytowała.
"Co chcesz wiedzieć?"
Na razie zignorowałem jej pytanie. Podszedłem do przodu i zacząłem lizać jej srom. Wkrótce odkryłem, że moja matka była zdolna do wielokrotnych orgazmów. Małe dzieci pojawiały się co 15–20 sekund i najlepiej można je opisać jako czkawkę. Chciałem dać jej potworny orgazm, ale myślę, że moja mama mogłaby tak spędzić cały dzień, a mój język po prostu nie był w stanie tego wytrzymać.
– Powiedz mi, co robi tata – powiedziałem w końcu. – Nie mówisz mi wszystkiego.
– Niczego przed tobą nie ukrywam. Przysięgam.
„Kłamliwa suka!” warknęłam. Moja matka cofnęła się fizycznie. Nigdy wcześniej na nią nie przeklinałem. „Żaden mężczyzna o zdrowych zmysłach nie zniósłby tego, że ktoś pieprzy jego żonę, chyba że miałby ukryty motyw. On chce uszczęśliwić swoją żonę i syna? Nie rozśmieszaj mnie!” Wstałam i zaczęłam wychodzić z pokoju. Miałem nadzieję, że postępuję właściwie. Wiedziałem, że mogę zdominować moją matkę fizycznie, ale chciałem też zawładnąć jej umysłem.
„Charles! Wracaj!”
„Nie, dziękuję, mamo” – zawołałam, wychodząc. Poszedłem do swojego pokoju, usiadłem na łóżku i czekałem. Nie musiałem długo czekać. Rozległo się pukanie do drzwi, które lekko się uchyliły.
„Charles? Czy mogę wejść?”
– Jasne, mamo. Mama weszła i usiadła na łóżku obok mnie. Przed wejściem założyła szlafrok.
„Twój ojciec chce sztucznie powielić i skomercjalizować twój feromon. Nawet w mocno rozcieńczonej formie sprzedaż byłaby astronomiczna, gdyby okazało się, że faktycznie działa na przyciąganie kobiety do mężczyzny. Jak to się mówi, seks się sprzedaje. powiedziałem Ci to wkrótce. W końcu potrzebujemy Twojej współpracy. Jest tak wiele szczegółów do dopracowania, że może minąć trochę czasu, zanim w ogóle zaczniemy pracować nad produktem. Zadowolony?” – zapytała i ładnie się uśmiechnęła.
„Więc nie miałem zaprzątać sobie głowy niczym, dopóki nie nadszedł czas występu”.
„Cóż, z pewnością nie ująłbym tego w ten sposób. Nadal jesteś dość młody i jestem pewien, że znudziłyby ci się szczegóły. W końcu jesteśmy twoimi rodzicami i mamy na uwadze twoje dobro. "
– Zastanawiałem się nad tym – powiedziałem sceptycznie.
– Cokolwiek masz na myśli? Głos i wyraz twarzy mamy powiedziały mi, że zraniłem jej uczucia.
„To moje ciało i mój talent. Podjąłbym całe ryzyko, pieprząc się z dziwnymi kobietami tylko po to, żeby je znokautować. Ty i tata siedzieliście i nagrywaliście dane i zgarnialiście pieniądze na tym produkcie feromonowym”.
„Przyznaję, że nie ustaliliśmy jeszcze wszystkich szczegółów” – argumentowała mama – „ale z pewnością nie chcemy narażać cię na niebezpieczeństwo. Chcielibyśmy najpierw przyjrzeć się całemu ryzyku, zanim pozwolimy ci podjąć decyzję. się przeprowadzka. Jeśli chodzi o stronę biznesową, nie ma gwarancji, że uda nam się skomercjalizować produkt. Gdybyśmy to zrobili, z pewnością odniósłbyś korzyści finansowe jako członek rodziny.
– Rozumiem – powiedziałem niezobowiązująco. Kiedy mama mówiła, ja wyjmowałem kutasa i zaczynałem go głaskać. Przestała mówić i zaczęła się rozglądać.
„Wiesz, mamo” – kontynuowałem – „mogłbym zarobić dużo pieniędzy bez pocenia się. Gdybym był tak potężny, jak myślisz, mógłbym wyjść i znaleźć bogatą kobietę. Ktoś, kto ma dla niej miliardy dolarów Imię. Gdybym dał jej dziecko, prawdopodobnie chciałaby mnie poślubić i presto! Miałbym pół miliarda dolarów. Co o tym sądzisz?
– To mogłoby zadziałać – powiedziała z roztargnieniem. "Co chcesz?" Mama zaczynała się niecierpliwić i chyba chciała, żebym znowu ją zdjął. Moje żądania były tylko w połowie uformowane w mojej głowie, ale zdecydowałem się spróbować.
„Chcę mieć 51% udziałów w każdym przedsięwzięciu biznesowym związanym z moimi feromonami. Chcę mieć wcześniejszą zgodę na wszelkie plany operacji Knock-up. Chcę, żeby Abigail została w domu. Mam wobec niej plany. Chcę, żebyś był moim adwokatem przy tacie Jeśli pomyślę o czymś jeszcze, dam ci znać.
– Twój ojciec może mieć coś do powiedzenia na ten temat. A co ze mną? Myślę, że mama była zawiedziona, że nie stawiałem jej żadnych żądań seksualnych.
„Wiesz, czego chcę. Jesteś moją dziewczyną?”
„Czy to jest odpowiedź na twoje pytanie?” Moja mama wstała i zdjęła szlafrok. Jej stanik był już zdjęty. Podziwiałam ciało mojej mamy. Wcześniej nie przyjrzałem się dobrze. Nie będąc sędzią wielkości miseczek, jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że jej piersi były niezłe, garściami. Naprawdę o siebie zadbała.
„Czy jesteś moją dziewczyną?” Zapytałam.
– Tak – powiedziała. „Będę także twoją żoną, kochanką, dziwką i kimkolwiek innym, czym chcesz, żebym była”. Karen uklękła obok mnie, położyła głowę na mojej piersi i przytuliła mnie. „Ja też chcę mieć więcej twoich dzieci. Twój ojciec i ja zastanawialiśmy się, czy powinnam brać pigułki, czy też podwiązać jajowody po urodzeniu dziecka, aby zapobiec kolejnemu wypadkowi. Ale chcę, żebyś mnie rozmnażała, dopóki nie będę pełnoletnia. zużyty.” Przesunęła głowę w dół do mojego kutasa i zaczęła go ssać.
„Mogę też chcieć, żeby Abigail miała więcej dzieci” – wysapałem, gdy ogarnęła mnie przyjemność, jaką zapewniały usta i język Karen.
Karen przestała ssać i powiedziała: „Z Abigail nie będziesz mieć żadnych problemów. Jedyny sprzeciw, jaki będziesz miała, to twój ojciec”. Wznowiła ssanie.
Postanowiłam martwić się o tatę później.
W erze informacji nie ma prywatności. Ze względu na pozycję i koneksje moich rodziców, uzyskanie danych medycznych, ekonomicznych i innych osobowych nie stanowi żadnego problemu. Nasza idealna kandydatka na matkę jest samotną lub niezamężną profesjonalistką w wieku od połowy do późnej dwudziestki. Jest stabilna finansowo, zdrowa fizycznie i psychicznie przystosowana. Sprawdzana jest jej dokumentacja medyczna, aby upewnić się, że nie cierpi na choroby przenoszone drogą płciową ani choroby genetyczne. Oczywiście nasza potencjalna mama mojego dziecka nie może brać tabletek antykoncepcyjnych. Pomocne jest, jeśli mieszka sama i nie jest w żadnym obecnym związku. Jeśli istnieje ryzyko, że w jakikolwiek sposób stanie się jej krzywda, przekazujemy ją. Oczywiście nie da się złagodzić piętna niezamężnego macierzyństwa.
Jestem hodowcą zapewniającym równe szanse. Nie dyskryminuję ze względu na rasę, religię lub pochodzenie etniczne. Stosunek wzrostu do masy ciała kobiet jest w przybliżeniu przeciętny, a ich wygląd waha się od zaledwie atrakcyjnego do niezwykle pięknego.
Do poruszania się noszę specjalnie zaprojektowaną kurtkę wyłożoną pochłaniającymi zapachy filtrami węglowymi. Na początku próbowaliśmy maskować zapachy, ale po najlepszych z nich poczułem zapach, jakbym wpadł do kadzi z tanimi perfumami, co oczywiście przykuło uwagę. To było coś, czego nie potrzebowałem.
Na uczelni nie brakuje studentów potrzebujących pieniędzy. Moi rodzice ogłosili, że potrzebują kobiet, które za niewielką opłatą zechciałyby podłączyć się do monitorów mierzących na krótki czas aktywność mózgu. Jedynym warunkiem była owulacja i niestosowanie żadnej chemicznej antykoncepcji w momencie dokonywania pomiarów. Mimo to chętnych do łatwych pieniędzy było mnóstwo. Wolontariusza umieszczono w zamkniętej kabinie, kazano mu się zrelaksować i posłuchać Mozarta.
Nie wiedziała jednak, że byłem podłączony do kabiny tuż obok niej. Nie widzieliśmy się ani nie słyszeliśmy, ale mogliśmy złapać swoje zapachy. Nie udawałem, że interesują mnie szczegóły techniczne, ale poza tym, że byłem podekscytowany seksualnie, moi rodzice odkryli, że ochotnicy byli bardzo podatni na sugestie, gdy byli pod wpływem mojego zapachu. Powstało wielu fanów Mozarta! Wiedza ta okazała się bezcenna w momencie rozpoczęcia programu hodowlanego.
Zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli po prostu pokażę się pod drzwiami ofiary, gdy już wiemy, że jest sama w domu. Jej dokumentacja medyczna pozwoliła moim rodzicom dobrze oszacować, kiedy miała owulację. Zdejmę kurtkę, zanim dotrę do jej drzwi. Zadzwoniłbym do drzwi i poczekałbym, aż otworzy. Ze względu na mój wiek i wzrost (nie narzucam się) nie jestem postrzegany jako potencjalne zagrożenie i nikt nie odmówił otwarcia drzwi. Jeśli nie wyczuję jej zapachu, oznacza to, że nie ma owulacji. Właśnie ogłaszam, że sprzedam prenumeratę czasopism o mało znanych tytułach. Mówiła: „Nie, dziękuję” i szłam dalej.
Przez większość czasu miałem szczęście. Cel otworzyłby jej drzwi. Łapałem jej zapach i zaczynałem wytwarzać własny zapach. Kiedy jej oczy się zaszkliły, wiedziałem, że wszedłem w to. Dzięki wielu ćwiczeniom z Karen i Abigail moje pieprzenie nie jest tak szalone i potrafię lepiej się kontrolować. Będąc już w środku, za zamkniętymi drzwiami, rozpoczynam indukcję hipnotyczną, której nauczyłem się na pamięć. Gdy już go w nią włożę, mówię jej, że dobrze się czuje z tym, co się dzieje i że podoba jej się myśl o zajściu w ciążę ze mną, urodzeniu i wychowaniu dziecka. Dzięki temu kobieta nie czuje paniki i żalu po tym, jak ją przeleciałem, jak to miało miejsce w przypadku Abigail i Karen, i pozwala mi na czystą ucieczkę. Na koniec podaję jej hipnotyczne hasło, które każe jej współpracować, gdy zostanie zaproszona do udziału w długoterminowym badaniu jej i jej dziecka. Oczywiście to moi rodzice poproszą ją o współpracę. Wśród pytań, na które moi rodzice chcą odpowiedzi;
Czy to naprawdę kwestia genetyki, czy czegoś innego?
Jeśli chodzi o geny, jakie to geny i w jaki sposób zostały aktywowane?
Czy w grę wchodził czynnik środowiskowy?
Czy moje dzieci odziedziczą te geny?
Czy moje dzieci będą mogły przekazać te geny swoim dzieciom?
Żyjemy w dużym obszarze metropolitalnym, gdzie ciąże niezamężnych osób nie budzą zdziwienia. Nie oczekuję, że moje działania wywołają jakiekolwiek alarmy. Mam nadzieję, że kiedy trochę podrosnę, będę mógł rozprzestrzeniać swoje nasiona w całych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a być może także za granicą.
Moja siostra i mama są już dość duże, a w chwili pisania tego tekstu mam na swoim koncie kilka innych ciąż. Co zaskakujące, mój ojciec skarżył się tylko na procent, którego żądałem od przedsięwzięcia biznesowego. Jedynym ustępstwem, jakie mu dałem, było umożliwienie mu odzyskania początkowych kosztów, jeśli zostanie opracowany udany produkt feromonowy. W końcu przyszedł. Chyba uznał, że kawałek ciasta jest lepszy niż nic. Jeśli coś się wydarzy na tym froncie, powiadomię moich znajomych w Internecie. Jeśli nie, cóż, zawsze znajdzie się ta pani z miliardami dolarów.
Koniec