Nagle przyszły mi do głowy trzy specjalne listy. W.T.F
pochopnie był ze mną pod prysznicem, a mój umysł pędził do tego, co powiedział izzy przed obiadem. „…jeśli dostaniesz choćby lodzika pochopnie, powiem wszystkim w tym pokoju, co zrobiłeś z tymi kobietami…”
"Cholera" mruknąłem "Max, wiem, że jesteś wściekły i przepraszam. Wiem, że zrobiłem źle, ale przepraszam. Doprowadzałem się do szaleństwa, myśląc, czy ty i mam nadzieję, że mi wybaczysz." Nagle wspomnienia tamtego wieczoru, kiedy stwierdziłem, że boi się srać oglądając film i jak po raz pierwszy znalazłem się z nią w łóżku. Wtedy prawie poszedłem prosto po nią, ale potem wróciłem do rzeczywistości i odpowiedziałem, mówiąc coś naprawdę mądrego
"uhh"
musiała pomyśleć, że rozważam wybaczenie jej, ponieważ powiedziała wcześniej: „Max, wiem, że Izzy skopie ci tyłek, jeśli się dowie, ale cię kocham!”
wtedy przypomniałem sobie "a co z twoim chłopakiem?" mówiąc to ostrzej niż miałem na myśli.
„Przyznałem mu szczerość”. ...cisza
Nienawidzę teraz ciszy. Wtedy przypomniałem sobie, gdzie byłem i powiedziałem „pozwól mi skończyć prysznic, a potem porozmawiamy”.
"ok" odpowiedziała. i wyszła.
Natychmiast zdecydowałem, że najlepiej będzie porozmawiać z nią z Riley i Izzy.
Wtedy przypomniałem sobie, że Riley był z Genem na dole.
„pieprzyć moje życie”. mruknąłem wkurzony.
Skończyłem prysznic i kazałem Ashley tu zostać.
"czemu?"
"Dostaję izzy i Riley."
"Co?! ŻADNY Max Riley i Izzy mnie nie zabiją!"
„Nie, dopóki jestem kurwa tutaj, nie!”
To wywołało u niej mały uśmiech, a potem odzyskałam Izzy i Riley, które ciągle powtarzały, jak bardzo jej przykro. Zignorowałem ją, dopóki nie wyszliśmy z mojego pokoju i wyjaśniłem, co się dzieje. Powiedziałem im, że Ashley przeprosiła ją i byłem prawie gotów jej wybaczyć, po czym wpadli we wściekłość, mówiąc, że jest beznadziejną, zarozumiałą suką, a ich sytuacja się pogorszyła.
"Wy dwoje możecie rozmawiać!" krzyknąłem cicho, żeby mama nie usłyszała. „Twój pieprzony szantaż na mnie i pieprzony gen!
„CO?” Krzyczeli zgodnie. Spojrzeli na siebie z wściekłością na to, co zrobił drugi, a potem zdali sobie sprawę, że oni też znają swój sekret. Nagle zainteresowały się ich stopami.
Otworzyłam drzwi i weszłam, a za nią Riley i Izzy.
"Ok Ashley" powiedziałem. „Powiedz mi i swoim siostrom, dlaczego uważasz, że powinienem ci wybaczyć”.
„Ja…” zaczęła mówić, po czym jąkała się.
Objąłem ją ramieniem i delikatnie przeczesałem jej włosy.
Wydawało się, że to ją uspokoiło.
Powiedziała, że po rozmowie ze swoim chłopakiem spojrzał na nią z wściekłością, uderzył ją i wybiegł z pokoju nazywając ją dziwką.
Nikt się nie odezwał. Wtedy, co zaskakujące, Riley zabrał głos w obronie Ashley.
- przepraszam – powiedział łagodnie Riley.
Ashley płakała, więc jedyne, co mogła zrobić, to skinąć głową.
Izzy następnie powiedziała: „Cóż, nadal nie ufam ci w pełni. Skąd mamy wiedzieć, że to nie jest coś, co robisz, aby się maksymalnie przytulić?” Jedyne, co zrobiła Ashley, to wyjęła telefon, poszła na SMS-y i poszła do swojego chłopaka, a pierwsza wiadomość, jaką zobaczyłam, brzmiała: „brudna dziwka. Mam nadzieję, że zgnijesz, on będzie suką <: (. Pokazałem Izzy i Riley i byli obaj za wybaczeniem jej, a potem wszystkie oczy spoczęły na mnie. Byłem w szoku po tym, co powiedział tekst. Mimo że Ashley była wobec mnie obraźliwa, nie zasłużyła na to. Potem zobaczyłem siniaka na jej głowie. nie uderzył cię, prawda? Uderzył cię w pełni. - powiedziałam cicho.
"TAk".
To było to.
Wstałem i zbiegłem po schodach z dziewczynami w pogoni, pytając "co robisz? dokąd idziesz?"
„ABY NAUCZYĆ, KTÓRE KUPIŁY NIEKTÓRE MARY. Krzyknąłem w połowie ulicy.
Ashley chwyciła mój nadgarstek „Max nie”
„Cholera Max, zrobiłeś się czerwony! Izzy krzyknęła.
Zemdlałem.
Kiedy się obudziłem, leżałem w łóżku z Ashley siedzącą z boku łóżka.
"Ashlnn..."
"O mój boże Max nie śpisz." westchnęła z ulgą.
– Jak długo mnie nie było? Zapytałam
„4 godziny”, odpowiedziała, „mamy wróciły do podróży. Powiedzieliśmy jej, że śpisz.
Odetchnąłem z ulgą, że jej nie było, ponieważ teraz nie było już potrzeby potajemnego seksu. Potem przypomniałem sobie „gdzie jest thassss”… powtórzyłem, jak bardzo jestem zmęczony.
"Max proszę po prostu odpocznij."
kiedy znowu zasypiałem, wymamrotałem „wybaczam ci”.
"Max... C-czy mogę z tobą spać?" zapytała.
Po prostu skinąłem głową, a ona wspięła się na łóżko.
"Dziękuję Ci"
ale już mnie nie było.
Kiedy odzyskałem consousnos, zobaczyłem obok mnie Ashley, wpatrującą się we mnie swoimi wielkimi niebieskimi oczami. – Ashley. Uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła uśmiech. Gdy tylko zobaczyłem siniaka na jej głowie, mój uśmiech zniknął. Odsunąłem jej głowę na bok i przyjrzałem się jej. "Max naprawdę jest w porządku."
"Nie z takim siniakiem, nie jest to dla mnie w porządku. Przysięgam, że w chwili, gdy zobaczę tego dupka, zabiję go!
"Max nie, zostaw to Izzy."
nie mogłem się powstrzymać od uśmiechu. Potem jej wyraz twarzy stał się poważny." czy naprawdę mi wybaczasz?. Odpowiedziałem całując ją. Wsunąłem język do jej ust, a ona zrobiła mi to samo, gdy zacząłem pieścić jej lewy cyc. "Oh Max" jęknęła. Chwyciła mnie mocno i zaczęła poruszać się w dół i zaczęła ssać mojego fiuta. „Unh Ashley" jęknąłem radośnie, gdy podskakiwała szybciej w górę iw dół. Lewą ręką pieściłem jej lewą pierś, a prawą przeczesywałem jej włosy „Ashley im gonna c-cum" krzyknęłam podekscytowana. Odpowiedziała, ssąc mocniej i szybciej podskakując. „Ashley im Cumming!", wrzasnęłam, gdy wyładowałam się do jej ust. Oblizała usta, połykając ostatnią kroplę. Potem skłamała obok mnie ciężko oddychając. „Max…” „Max, naprawdę za tobą tęskniłam” wydyszała. „Ja też za tobą tęskniłam Ashley” odpowiedziałam.
„Nigdy nie powinienem był robić tego, co zrobiłem”. powiedziała smutno. "To prawda, ale z drugiej strony, gdybyś tego nie zrobił, nie bylibyśmy tacy, prawda? Z powodu ciebie nie jestem już bity obrażony ani traktowany. jak brud. szczerze mówiąc, to prawdopodobnie największa rzecz, jaka się wydarzyła w moim życiu." Ashley uśmiechnęła się, a ja oparłem głowę na jej cycku i leżałem tam szczęśliwy. szczęśliwy, że znów byliśmy rodziną. Szczęśliwa Ashley była w moim łóżku. Cieszę się, że Riley i ja byliśmy razem. Wtedy przypomniałem sobie, co widziałem. Jej i genów całują się. Odłożyłem tę myśl na bok i zdecydowałem, że to się nigdy nie wydarzyło. Koniec opowieści. Wtedy zobaczyłem uśmiechniętej Ashley i złożyłem pocałunek na jej ustach. I zdecydowany. „Połóżmy się tu na chwilę”.
"chętnie." uśmiechnęła się